ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

awans kobbieciarnia

Często zdarza mi się spotykać ludzi o niezbyt dużych kompetencjach i nienachalnej kulturze osobistej, którzy robią kariery, są „wielkimi” dyrektorami w znanych firmach i uważają, że po prostu im się to należy. Z drugiej strony zdarzają się często osoby korzystające z moich usług, które pomimo kompetencji, doświadczenia i odpowiednich umiejętności, od lat, nieustannie zajmują te same stanowiska. Przyczyn takiego stanu jest wiele, skupmy się jednak na kilku najważniejszych. Co sprawia, że jedni robią błyskawiczną karierę a inni marnują się na podrzędnych etatach?

ZNAJOMOŚCI, PLECY, UKŁADY

Przekonanie, że tylko posiadanie odpowiednich „pleców” pomoże zdobyć lepsze stanowisko, pokutuje w rodzimych firmach od lat. Owszem, w wielu przedsiębiorstwach nadal niestety zdarzają się takie sytuacje. Syn szwagra, kuzynka matki czy przyjaciółka dyrektora mogą nam skutecznie sprzątnąć awans sprzed nosa. Ale i w tej materii wiele zaczyna się zmieniać. Nagle bowiem, ku zaskoczeniu niektórych, okazuje się, że nie wystarczy jedynie kogoś „znać”, aby dobrze wykonywać swoją pracę na danym stanowisku. Rzeczywistość bardzo szybko dokonuje weryfikacji kto do czego faktycznie się nadaje. Poza tym, należy pamiętać, że my również możemy budować „układy” w pracy, tworząc różnorodne grupy, stosunki współzależności.

Odpowiedzią na te skostniałe zależności jest networking, który staje się coraz bardziej popularnym narzędziem pracy. Pamiętajcie, więc, że chcąc rozwijać swoją karierę zawodową, należy korzystać z dostępnym i nowoczesnych sposobów, jakie wykształcają się na rynku pracy.

STRACH PRZED ZMIANĄ

Z zazdrością patrzymy na sukcesy innych. Co jednak powstrzymuje nas przez osiąganiem swoich? Wymówek znajdzie się pewnie tyle samo, ilu czytelników artykułu. Każdy z nas ma w sobie pewne blokady, które trzeba pokonać, aby się rozwijać. Jedni radzą sobie z tym lepiej, inni gorzej. Zastanówmy się zatem, czy tak naprawdę przyczyna braku zmiany nie tkwi przypadkiem w naszym podejściu i obawach? Zmiana stanowiska wiąże się z ryzykiem, nowymi obowiązkami, większą odpowiedzialnością. Nie każdy chce, czy potrafi podjąć się tak ogromnego wyzwania. Zróbmy, więc najpierw rachunek sumienia, i zanim zaczniemy narzekać na innych poszukajmy przyczyn braku rozwoju i sukcesów w sobie.

 STATUS „GRZECZNEJ DZIEWCZYNKI”

Ciężko pracujesz, nie wychylasz się, czekasz cierpliwie, aż szef łaskawie dostrzeże Twoje zaangażowanie i efekty pracy?  Zrobisz koledze kawę, wymienisz toner w drukarce i z uśmiechem na twarzy odbierzesz szefowi auto z naprawy? Brzmi znajomo? Nadal wiele kobiet w pracy wciąż stawia się na pozycji grzecznej i przykładnej dziewczynki. Nie ma nic złego w uprzejmości i pomocy kolegom, ale czy parzenie kawy dla wszystkich w biurze doprowadzi Cię do awansu? Nie sądzę. Tacy ułożeni i potulni pracownicy są w firmach niezwykle mile widziani, bo robią swoją robotę, bez słowa sprzeciwu. Jednakże, taka postawa niestety nie przysłuży się rozwojowi naszej kariery zawodowej. Warto więc czasem tupnąć nogą i wyegzekwować to na czym nam zależy.

BRAK INWESTYCJI W SIEBIE

Dzisiejszy rynek pracy jest bardzo dynamiczny. Firmy rozwijają się w błyskawicznym tempie, a co za tym idzie, również pracownicy muszą podążać za tymi zmianami. Stojąc w miejscu można przegapić okazję na coś wartościowego. Taka sytuacja często zdarza się osobom, które poczuły, że mają już ugruntowaną pozycję w firmie. Są specjalistami w swojej dziedzinie, i mają poczucie, że ich wiedza jest bardzo szeroka. Nie należy jednak lekceważyć młodych, ambitnych współpracowników. Kursy, szkolenia, konferencje, branżowa prasa czy portale – możliwości poszerzania wiedzy i zdobywania nowych kwalifikacji jest wiele. Nie wmawiajmy sobie, że wszystko już wiemy, inaczej nasze umiejętności szybko się zdewaluują na tak zmiennym i kapryśnym rynku pracy.

STEREOTYPY

Myśląc o „szefie” nadal mamy przed oczami mężczyznę, który osiągnął sukces. W Polce kobiety wciąż zarabiają mniej od mężczyzn, pomimo piastowania tych samych stanowisk; czekają na awans dłużej, niż ich koledzy, a na pewnym etapie spotykają się ze zjawiskiem „szklanego sufitu”. Z czego to wynika? Wpływ na taką sytuację mają właśnie stereotypy. Kobiety postrzegane są jako słabsze, gorzej radzące sobie ze stresem, a dodatkowo „obciążone” obowiązkami domowymi i rodzinnymi. W niektórych branżach kobiety wręcz nie są mile widziane i wynika to z kultury organizacyjnej firmy, na co niestety nie mamy wpływu.

Jak widać, aby awansować nie wystarczy jedynie chcieć. Czynniki blokujące osiągnięcie tego celu mogą być zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne. Dlatego, aby awansować należy przede wszystkim zidentyfikować ,,wroga,, i podjąć działania, które go wyeliminują. Wspomniany wyżej rachunek sumienia, da nam obraz naszych mocnych i słabszych stron, które należy wzmocnić. Jeśli zaś firma dyskwalifikuje nas z powodu płci, tu rozwiązanie jest jedno. Znalezienie innego miejsca, w którym przełożeni docenią nasz wkład i zaangażowanie, a nie to co mamy pod bielizną.

Pozdrawiam,

Kamila Rosik

autorka: strefakariery.com.pl

- A word from our sposor -

5 powodów przez, które na pewno nie awansujesz!