ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

biegacz i coachWiele osób zadaje mi tytułowe pytanie. Na pozór bieganie i coaching niewiele mają ze sobą wspólnego. Jednak dla mnie połączenie tych dwóch form aktywności i rozwoju, potrafi przynieść niesamowite efekty.

W procesie coachingowym, niezwykle ważne jest precyzyjne określenie celu. Bez jasno określonych parametrów i kryteriów, osiągnięcie celu może nie być zbyt ekscytujące. Powoduje to, że klient poddaje się na starcie lub w połowie drogi do sukcesu. Podobnie jest z bieganiem. Konkretne wyznaczenie celu (np. start w profesjonalnych zawodach) jest już połową sukcesu i ma decydujący wpływ na cały trening i przygotowanie biegacza. Jeśli przygotowujesz się do startu w konkretnym wyścigu, zapewne zdajesz sobie sprawę z tego, jak ważne jest wyznaczenie sobie celu głównego oraz podzielenie go na pomniejsze np. na cele tygodniowe.

Po wyznaczeniu celu następuje etap jego realizacji. A właściwie przygotowanie się do realizacji celu. Podczas sesji coachingowej klient przygląda się swoim zasobom, sprawdza co już ma i czego może użyć do osiągnięcia celu, a jakich środków jeszcze mu brakuje. Na tym etapie sprawdza również swoją motywację i nastawienie. Inaczej mówiąc, analizuje swoją obecną sytuację, spogląda na nią z różnych perspektyw (oczywiście przy współpracy z coachem). I tutaj znów zauważalna jest klarowna analogia do biegania. Zanim wystartujesz w swoim wymarzonym biegu, najpierw sprawdzasz, jaką formą aktualnie dysponujesz, ile jesteś w stanie przebiec, czy potrzebujesz dodatkowego treningu albo zmodyfikowanej diety.

Gdy klient, podczas sesji coachingowych, poszerzy świadomość na temat swojej rzeczywistości, przystępuje do wypracowywania opcji. Generuje pomysły, potencjalne rozwiązania i analizuje ich użyteczność. Dodatkowo sprawdza korzyści i ewentualne straty, wynikające z podjętych działań. A w bieganiu? Jest tak samo. Skoro nie mogę przebiec jeszcze planowanego dystansu, to zaczynam zastanawiać się, co jeszcze muszę zrobić, aby ten cel osiągnąć. Biegać częściej? A może wprowadzić trening siłowy? Albo skorzystać z pomocy trenera?

I wtedy następuje najfajniejszy etap zarówno procesu coachingowego, jak i biegania. Etap działania. Klient wie, co ma robić, jest do tego przekonany, ponieważ sam wypracował rozwiązania, a jego motywacja sięga zenitu. A biegacz? Po prostu biega.

bieganieDodatkowo, obie formy – bieganie i coaching, są wspaniałymi narzędziami do kształtowania i umacniania swojego charakteru. Dzięki nim jesteśmy zmotywowani, wypracowujemy nawyki, jesteśmy lepiej zorganizowani, planujemy i realizujemy swoje marzenia, a determinacja i upór nas nie opuszczają. Dlatego połączenie biegania i coachingu, daje niebywałe efekty.

Zapraszam więc na „biegającą sesję coachingową”.

Kamila Baranowska

autorka bloga: Biegający coach

- A word from our sposor -

Bieganie i coaching – co mają ze sobą wspólnego?