Cudownie rozgrzewający krem z soczewicy nie tylko jest sycącą opcją obiadową, ale również idealnie wspomaga wyczerpany organizm np. po treningu. Soczewica to bogactwo potasu i błonnika, ale również cennego białka. Dla osób stroniących od mięsa, ta zupa-krem jest dobrą alternatywą dla białka pochodzenia zwierzęcego. Soczewica ma niski indeks glikemiczny zatem idealnie nadaje się dla cukrzyków oraz w diecie redukcyjnej.
Proponowany przeze mnie krem powstał tak naprawdę przez przypadek. Gotując soczewicę po prostu ją rozgotowałam. W pierwszej sekundzie pomyślałam o wykonaniu placuszków. Zmieniłam jednak zdanie, gdy okazało się, że w lodówce mam rosół…
Składniki:
- 1 szklanka soczewicy
- 2 szklanki wody
- 1 szklanka rosołu
- 1 ugotowana marchewka
- 1 ugotowana pietruszka
- 1/2 ugotowanego selera
- 2 ząbki czosnku
- sól
- pieprz
- szafran
- opcjonalnie: jogurt lub śmietana dla smaku
Soczewicę gotujemy do miękkości. Proporcja: 2 szklanki wody/ 1 szklanka soczewicy. W zasadzie powinniście ją rozgotować. Odparowujemy resztę wody, solimy, pieprzymy, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, pokrojone w kostkę warzywa i dolewamy rosół. Całość miksujemy na jednolitą masę. Gęstość kremu regulujemy ilością rosołu. Ja lubię zawiesiste kremy, więc szklanka rosołu w zupełności wystarczyła. Krem podałam z łyżeczką jogurtu naturalnego.
Smacznego!
Monika Grudzińska
Autorka: Good Morning – Tarczyca