Lato zbliża się nieuchronnie, a wraz z nim – chwila prawdy dla stanu naszej skóry i formy. Kiedy wraz ze wzrostem temperatur, rozpoczniemy zrzucać z siebie coraz więcej fatałaszków, odkrywając jednocześnie coraz to szersze połacie naszego nagiego ciała, każda z nas zacznie na powrót zamartwiać się czy jej ciało w bikini prezentuje się, aby na pewno – wystarczająco dobrze. Przed nami zatem, ostatni dzwonek na pokuszenie się o szybkie, proste rozwiązania o natychmiastowym efekcie. Jedno z nich, kryje się w najsłodszym z cellulitowych „medykamentów” – pysznej i ukochanej przez miliony – czekoladzie!
Wyceluj czekoladą w cellulit!
Tajną bronią czekolady w walce z „pomarańczową skórką” jest kofeina zawarta w ziarnach kakaowca. Czekoladowy „zawijaniec” to słodka propozycja szybkiego sukcesu, w niezobowiązującej formie, bez konsekwencji ubocznych dla twego zdrowia i urody.
Jak wykonać czekoladowy zawijaniec?
Przygotuj:
20 dag. czystego kakao w proszku
0,4 l przegotowanej wody
1 łyżeczkę masła kakaowego
Kakao zalej gorącą wodą. Dokładnie mieszając cienkim strumieniem, wlej do masy roztopione masło kakaowe. I gotowe! Masę wystudź do 35-40 stopni Celcjusza i nanieś na skórę w miejscach zaatakowanych przez cellulit. Owiń je folią spożywczą i spaceruj z kompresem przez około 20 min, bacząc aby ie ubrudzić niczego dokoła. Po 20 min. folię usuń, a czekoladę spłucz ciepłą wodą. Jeśli działanie kompresu wzmocnisz masażem bańką chińską, cellulit nie będzie miał żadnych szans!
Pozdrawiam,
Roksana Borowska
właściciel: Roksan Studio Masażu