Wiele znanych mi kobiet, odkłada swoje marzenia do lamusa, bojąc się przede wszystkim, surowej oceny innych. Później, z biegiem czasu, zapominają o nich… a jeśli nawet nie zapominają, to mają już w sobie tyle nagromadzonych lęków i wątpliwości, że same przed sobą boją się do nich przyznać.
Znam też kobiety, które spełniają marzenia i są w tym mistrzyniami. Najczęściej jednak są to marzenia innych osób: męża, dzieci, rodziców, szefa. Zapominają jednak w tym koncercie marzeń, o sobie i swoich potrzebach.
Na szczęście są i takie, które mają własne marzenia i konsekwentnie je realizują! Pasjonatki, od których, emanuje ogromna dawka energii, entuzjazmu i zaangażowania! Te kobiety cechuje niezłomna wiara, ale co najważniejsze pozostawanie w zgodzie z samymi sobą.
W KTÓREJ JESTEŚ GRUPIE?
Zapraszam na… „TEST MARZENIOWY”
Na sesjach coachingowych stosuję tzw. „test marzeniowy” Bennewicza.
Zadaję Klientkom pytanie: „Gdybyś wygrała 100 milionów dolarów, wolnych od podatku, na co byś je przeznaczyła?”
90% odpowiedzi jest standardowa: dom z basenem, samochody, podróż dookoła świata, wymiana garderoby, profesjonalna zmiana wizerunku, zakupy do domu, pomoc rodzinie, cele charytatywne.
To wydatki rzędu 10 milionów dolarów. A co z pozostałymi pieniędzmi?– dopytuję na spotkaniu. Do wydania jest jeszcze 90 milionów dolarów! Zapada wtedy niezręczna cisza. Klientki zaczynają wtedy wiercić się niespokojnie. Dodają: jacht, drugi dom. Po chwili atmosfera znów się zagęszcza, bo Klientkom zaczyna brakować pomysłów. Uświadamiają sobie, że nigdy wcześniej nie zastanawiały się nad swoimi marzeniami, nad tym, kiedy są szczęśliwe.
CO CI DAJE SZCZĘŚCIE I SPEŁNIENIE?
Zamiast czekać na wygraną, zastanów się, o czym marzysz?
Co daje Ci poczucie szczęścia i spełnienia?
Mogą przydać Ci się te pytania:
• o czym marzyłaś w dzieciństwie?
• Co lubisz robić w czasie wolnym?
• Co Cię odpręża?
• Co chciałabyś robić, gdybyś nie musiała zarabiać na życie?
Zdefiniuj swoje marzenia, swoją własną, niepowtarzalną koncepcję szczęścia!
Nie odkładaj ani tego ćwiczenia, ani spełniania marzeń na później, bo niestety żadna z nas nie wie, ile czasu jej zostało. Gdy już ustalisz sama ze sobą, co Cię uszczęśliwia, zobowiąż się przed samą sobą, co należy zrobić, już teraz, dzisiaj, aby zbliżyć się do tego, by ŻYĆ MARZENIAMI I BYĆ SZCZĘŚLIWĄ KAŻDEGO DNIA!
Pozdrawiam,
Joanna Bogielczyk
coach, autorka: bogielczyk.com
Ostatnio czytałam o ,,notatniku na marzenia,,. Warto mieć przy sobie notes, w którym zapisuje się wszystkie nawet najbardziej absurdalne marzenia do spełnienia. Okazuje się, że dzięki temu łatwiej je jednak zrealizować majac je na papierze. A poza tym nie trzeba będzie wymyslac na biegu swoich prawdziwych marzeń, jeśli ktoś o nie zapyta:))