Strategia to nieodłączny element biznesu i bez niej możemy bardzo szybko znaleźć się w przysłowiowym lesie, mocząc równie przysłowiowa rękę w nocniku i konsumując na dokładkę dobrze znaną figę z makiem. Czyli pełna klapa, klops czy kicha, a tego biznes nie lubi… Aby nie wpaść jak rzeczona „śliwka w kompot”, należy dobrze przemyśleć naszą strategie, tak, abyśmy byli przekonani że jest ona jedyna i słuszna, no i z pewnością zadziała. Nieodłącznym elementem strategii jest oczywiście strategia cenowa. Najlepiej jeśli pozostaje jednocześnie właściwie dobrana do naszych usług/produktów oraz otoczenia.
Najczęściej mamy do czynienia z dwoma modelami podejścia do ceny:
Pierwszy zakłada ze od początku naszego istnienia na rynku za naszą usługę/produkt należy godziwie zapłacić, gdyż jest tego wart. Cena ma od razu pokazywać Ci, że płacisz za coś cennego i wartościowego. Nigdy więc nie może być za niska.
START Z WYSOKIEGO C (JAK CENA)
- nobilitacja produktu/usługi na dzień dobry – moje panie i panowie, stereotyp „drogie znaczy dobre” nadal funkcjonuje i śmiało można na nim bazować.
- obiekt pożądania – nie każdego stać, więc stajemy się elitarni. Przy dobrze prowadzonym marketingu możemy stać się wręcz marką must have, zwłaszcza, gdy jakiś autorytet, gwiazda czy ktoś ważny dla naszej grupy docelowej powie pochlebne zdanie na nasz temat lub po prostu pojawi się „odziany” dosłownie lub w przenośni w nasz produkt.
- wysoka cena to zazwyczaj duża marża, wiec szykuje nam się lepszy zysk na produkcie/usłudze.
- mniej klientów to więcej czasu na ich profesjonalną obsługę, a i dbałość o jakość. Przy produktach droższych to bardzo ważny aspekt.
- najbardziej oczywistym minusem jest dłuższy proces sprzedaży, a i mniejsza ilość sprzedawanych produktów (chyba, że od razu jakiś celebryta machnie naszym produktem w telewizji)
- ryzyko spektakularnej porażki jeśli nas produkt/usługa okaże się bublem, a jakość będzie rozjeżdżać z cena.
CENY „POD STRZECHY”
Drugi model zakłada więcej pokory. Chcemy najpierw zdobyć rynek i pokazać siebie, w rozumieniu: zainwestować, aby jak najszersze grono poznało się na naszym produkcie. Powoduje to, iż ceny są zazwyczaj niskie, a bywa, że jest to praca po kosztach.
- duża ilość odbiorców, którzy dowiedzą się o naszym produkcie i skorzystają z niego. Jeśli jakość będzie na odpowiednim poziomie mamy szanse na to, że szybko będzie wzrastać nam ilość klientów.
- niedociągnięcia przy niskiej cenie są wybaczane. Powoduje to, iż masz znacząco większe szanse na to, aby nie stracić klientów nawet w przypadku drobnych wpadek. Byle poprawić je na przyszłość.
- niska marża to ryzyko dużego obrotu z minimalną marżą, a co za tym idzie – balansu na cienkiej linii rentowności lub jej braku;
- duże zaangażowanie czasowe w obsługę, a co za tym idzie ryzyko nadszarpnięcie jakości.
Kwestie ceny produktów, to temat rzeka, ale nie moją rolą jest pokazywać Wam, jak wyglądają modele, co warto a nad czym trzeba się zastanowić i z czym wiążą się poszczególne z nich. Wiele mądrych i mniej rozumnych książek spłodzili już bowiem pisarze w tym przedmiocie, wiec chleba odbierać im nie będę. Zakupcie potrzebną lekturę i poczytajcie o strategiach cenowych sami, aby wyciągnąć stosowne wnioski.
My pochylamy się dziś nad zgoła innym aspektem strategii cenowej, a mianowicie – wytrwałością biznesmena, który obrał daną strategię i oczekuje jej efektów. Nie ważne jaki model wybrałeś, ważne aby był on przemyślany, poparty badaniami rynku oraz twojego produktu. I abyś wytrwał w swojej strategii, zamiast zmieniać ją co chwilę. Nerwowe ruchy nie są wskazane i nie dadzą nam nic oprócz poczucia straconego czasu..
Moja rada? Podejmij decyzję jaką strategie chcesz wdrażać w swojej firmie. Sprawdź czy dla twoich odbiorców i grup docelowych ta strategia jest akceptowalna. Postaw sobie cel, określ kiedy chcesz zobaczyć określone efekty i ustal, czy uda ci się go osiągnąć lub choćby zbliżyć do jego poziomu. Działaj – bądź konsekwentny i systematyczny. Przeanalizuj wyniki, zastanów się co było przyczyną porażki lub sukcesu i dopiero na bazie tej ostatniej analizy, podejmij decyzję o zmianie. Pamiętaj, strategia to określenie działań długoterminowych, nie oczekuj więc, że w dwa tygodnie staniesz się potentatem w swojej branży, ale na pewno możesz je dobrze spożytkować dążąc do celu.
Pozdrawiam,
Katarzyna Daniek
Właściciel w: Euforja Nordic Walking