Większość z nas żyje w ciągłym biegu, nieustannym stresie. Wszechobecne bodźce stresogenne… na ulicy, w pracy, na uczelni, w centrum handlowym, w urzędach, w bankach… Bombardują nas informacje z radia, z TV, od bliskich, od znajomych…
Stres także mobilizuje do działania – ten pozytywny i krótkotrwały, jest nawet potrzebny. Wyostrza nasze wszystkie zmysły. Gotowość. Jednak co za dużo, to nie zdrowo. Życie w ciągłym napięciu, permanentnym stresie, pod presją jest ogromnym przeciążeniem dla organizmu.
Często mówimy, że wiemy o negatywnym wpływie stresu na nasz organizm i jakie to może przynieść skutki, ale przecież ja „muszę” to i tamto, tu i tam, wszystko na raz, teraz, już! To temat rzeka. Czy na pewno zdajesz sobie sprawę z tego jak stres źle wpływa na Twój układ oddechowy? Na serce? Na żołądek, jelita? Na układ rozrodczy? Na kondycję skóry? Na trzustkę? Na układ mięśniowy, kostny? Jak obniża odporność organizmu?
Stres także może powodować tycie, bo w sytuacji dużego napięcia wolniej trawimy, a bardzo często także zajadamy emocje sięgając po niezdrowe jedzenie w dużej ilości, bo mamy chwilowe wrażenie, że czujemy się lepiej, że zmniejszamy napięcie. Jak wzmaga napady lęku? Jak obniża poziom pewności siebie? Jak działa na umysł m.in. depresje, migreny, bezsenność, problemy z koncentracją, pamięcią i podejmowaniem decyzji? Jak wpływa na Twoje relacje międzyludzkie?
„Jestem młody, młoda”, „mnie choroby nie dotyczą”, „bez przesady”, „wszyscy tak mają”… hmmm, a jak będziesz się czuć za 10, za 15 lat prowadząc obecny tryb życia? Gdzie będziesz? Z kim?
Odpowiedz sobie na te pytania, zapisz odpowiedzi.
Jak minimalizować stres? Pomocne jest wypracowanie nawyków, które pomogą w zminimalizowaniu jego negatywnego działania. Systematyczna praca pomoże Ci w zmniejszeniu podatności na bodźce negatywne. „To nie działa”, „to bez sensu”, „próbowałam, próbowałem”… Tu potrzebny jest czas, po prostu czas. Spokojnie, powoli i systematycznie, buduj swoją odporność na stres. Daj sobie szansę na spokojniejsze życie, dbaj o swoje zdrowie. Znajdź 3, 5, 15 minut, godzinę… ile możesz – czasu w ciągu dnia, dla siebie, ku lepszej przyszłości.
Zlokalizuj swój stres. Gdzie jest? Jak go odczuwasz? Opisz go.
Jak radzić sobie ze stresem? Co lubi #fitUMYSŁ? Między innymi:
- właściwe i świadome odpoczywanie (także aktywne – np. realizacje artystyczne, czas na hobby)
- aktywność fizyczna, która sprawia nam przyjemność
- prawidłowe, świadome i zdrowe odżywianie
- zdrowy sen w odpowiedniej ilości, to czas na regenerację organizmu
- świadomy, głęboki oddech
- traktowanie samego siebie dobrze i sprawianie sobie przyjemności
- medytacje
- wizualizacje sprawiające radość
- relaksacje
- muzyka, którą kochamy
- wyrażanie wdzięczności za wszystko, co i kogo mamy w życiu
- wybaczanie
- nabranie dystansu
- poczucie humoru , śmiech
- aromaterapia – siła zapachu
- elastyczne myślenie, bo nic nie dzieje się bez przyczyny
- świadoma rozmowa z samym sobą – czy warto się stresować daną sytuacją? Czy ona w ogóle jest fizycznie, czy jest namacalna, czy istnieje jedynie w Twojej głowie i jeszcze się nie wydarzyła… albo nigdy nie wydarzy?
- odpuszczenie i akceptacja, jeżeli na daną sytuację nie mamy żadnego wpływu
- przywołuj pozytywne, radosne wspomnienia ze swojego życia
- na tyle ile to możliwe, oczyść swoje otoczenie z toksycznych osób
Wybierz coś dla siebie. Myśl o sobie. Pomyśl także o bliskich. To Twoje życie, Twój wybór. Nikt w Twoich butach nie przejdzie przez życie – skoro już idziesz, idź w wygodnych i uruchom #fitUMYSŁ. Unoszę szklankę wody i piję za Twoje zdrowie! Życzę Ci wewnętrznego spokoju!
Pozdrawiam,
Paulina Kraklio
Autorka bloga: Make Your Mind Fit
[…] Miłej lektury, polecam: Jak #fitUMYSŁ minimalizuje stres […]
Stres potrafi bardzo wyniszczyć organizm, dlatego ważna jest wewnętrzna równowaga i świadoma rozmowa z samym sobą. Oprócz medytacji, odpowiedniej ilości snu czy aktywności fizycznej, warto spróbować masaży. W szczególności masaż tajski przy użyciu aromatycznych olejków jest doskonałym ukojeniem dla ciała i umysłu.