Na tytułowe pytanie, odpowiadam prosto – wszędzie gdzie jest miło, przyjemnie i nastrojowo. Jeśli masz ochotę pobyć sam ze sobą, możesz wybrać swój dom, mieszkanie lub ogród. Jeżeli jednak wolisz praktykować pod okiem instruktora, proponuję Ci studio jogi. Dla tych, którzy chcą połączyć jogę z okazją do pobycia na łonie natury – doskonałym wyjściem mogą okazać się zorganizowane wyjazdy jogowe. Sama uczestniczyłam nieraz w takich warsztatach i zawsze powracałam z nich z naładowanymi do pełna akumulatorami.
Mam zaprzyjaźnione, a przede wszystkim sprawdzone studio, do którego uczęszczam na zajęcia. W domu posiadam osobny kącik zagospodarowany specjalnie na ten cel. Potrafię także ćwiczyć w garażu, na łące, nad jeziorem, na plaży, a nawet w puszczy. Często przychodzę do pracy nieco przed czasem; zaczynam więc dzień od jogi biurowej. Tak, tak, kilka powitań słońca z użyciem krzesła daje powera na cały dzień.
Wybór miejsca, w którym praktykujemy jogę, pozostaje niezwykle istotnym elementem. Znacznie mniejsze znaczenie ma według mnie wybór pory dnia. Istnieją oczywiście teorie oraz porady praktyków, gdzie i kiedy ćwiczyć. Dla mnie osobiście liczy się jednak odpowiedni klimat miejsca oraz… spokój. Oczywistym jest jednak, że mowa tu o kwestiach uzależnionych od indywidualnych preferencji.
Potrafiłam stworzyć sobie własny, jogowy kącik w 30-metrowej kawalerce. Istniałam tylko ja, moja mata, potrzebne sprzęty, wiele świec i muzyka. Jeśli spodziewacie się jednak spokojnych, melancholijnych klimatów, z pewnością byłybyście mocno zaskoczone doborem repertuaru. Gwarantuję bowiem, iż nie zawsze była to muzyka typowo relaksacyjna. Wychodzę z założenia, że najwięcej zależy od naszego nastroju oraz… potrzeb. Te ostatnie zmieniają się przecież jak w kalejdoskopie!
W doborze miejsca ćwiczeń jogi liczy się więc tak naprawdę tylko jedno. Miejsce, które wybraliśmy nie powinno kojarzyć nam się zanadto z ciężarem pracy i obowiązków. Nie ma tu jednak sztywnych reguł, a wszystko zależy od naszego nastawienia. Jak wspominałam bowiem na wstępie, bywa, że i w miejscu pracy zawodowej potrafimy na chwilę wyłączyć się, wyciszyć i oddać chwili ćwiczeń. Niezależnie od tego, gdzie zdecydujemy się ćwiczyć – powinnyśmy jednak pamiętać o żelaznej regule, aby zadbać o należyte przewietrzenie pomieszczenia.
Gdziekolwiek jesteś – negatywne myśli zostaw poza matą; podaruj sobie jak najwięcej spokoju i relaksu – w końcu o to w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Dbaj o poczucie ładu i harmonii. „Sprzęt” który służy Ci pomocą przechowuj w odpowiednim miejscu. Dopilnuj, aby by po praktyce nie zostawiać po sobie „bałaganu”. Pamiętaj, że przygotowanie do ćwiczeń pozostaje równie ważne jak to, jak zachowujesz się po ich wykonaniu. Joga dystansuje do wielu spraw, uczy cierpliwości i wprowadza porządek w nasze życie – także dosłownie.
Pozdrawiam,
Marta Grygiel
autorka blogów: Pozytywnie zakręcona Joginka
Joga idealnie sprawdza się w lepszym zrozumieniu swojego ciała, jego możliwsci i odpoczynku – chwili relaksu dla siebie. Ja stosuję jogę jako uzupełnienie treningu biegowego, bo daje mi to wówczas tę przewagę, iż lepiej rozumiem swoje ciało a ciało bardzo rozumie mnie tzn. lepiej biegam, szybciej, sprawniej, nie męczą mnie urazy i kontuzje. Kocham jogę i uwielbiam jej dobroczynny wpływ na organizm. Dzięki za swietny tekst. Pozdrawia, Marta
Masz rację, joga ma dobroczynny wpływ na nasz organizm, bez niej nie potrafię dobrze funkcjonować. Znam wielu sportowców, którzy ćwiczą jogę tak jak Ty dla uzupełnienia treningu i fajnie 😉 Ja oprócz jogi dużo jeżdżę na rowerze i codziennie pokonuję piesze kilometry 😉 Cieszę się, że tekst Ci się podoba 😉