Wyobraź sobie, że już za kilka chwil czeka Cię przeprowadzenie najważniejszej prezentacji w Twoim życiu. Na potrzeby naszego małego eksperymentu myślowego, postaraj się na chwilę odnaleźć, w tych – przyznasz, dosyć stresujących okolicznościach.
Do stracenia jest wiele. Niebawem wszystkie oczy będą skierowane w Twoją stronę. Czujesz krople potu na swoim czole?
Gdybyśmy cofnęli się na moment do przeszłości, Twoja bieżąca sytuacja mogłaby przypominać położenie łowcy- zbieracza, oczekującego na kontakt z pokaźnych rozmiarów drapieżnikiem. Być może zęby Twoich odbiorców nie są tak ostre, a Twoje życie nie jest zagrożone, ale Twój organizm zdecydowanie wszedł już w inny tryb działania. I Ty i on stoicie właśnie przed bardzo pierwotnym i naturalnym dla przedstawicieli ludzkiego gatunku wyborem: walcz lub uciekaj!
Stres jest zdecydowanie nieodłączną częścią ludzkiego życia. Śmierć bliskiej osoby, choroby, problemy finansowe, kłótnie, krytyka, korki, pogoda. Szczerze mówiąc okazuje się, że nawet wakacje, które z założenia mają pozwolić nam na upragniony relaks, mogą być stresujące.
Czy oznacza to, że na starcie jesteśmy skazani na niepowodzenie?
Niekoniecznie. Sprawcą największych kłopotów jest bowiem dystres, czyli stres negatywny. To właśnie on, jest w stanie w ciągu względnie krótkiego czasu, dokonać spustoszenia w Twoim umyśle, ciele i życiu, którego finalnie może Cię nawet…pozbawić. „Lepszą połówką’ dystresu jest pozytywny stres, nazywany eustresem. To właśnie on, motywuje Cię do podejmowania trudnych wyzwań i pozwala odnajdywać w sobie siłę do ciągłego rozwoju.
Jeśli uda Ci się umiejętnie zapanować nad falą trudnych emocji i stwierdzisz, że jesteś w stanie poradzić sobie z sytuacją, w której się znajdujesz, stres może okazać się Twoją dodatkową siłą napędową!
Wróćmy na chwilę do momentu, w którym oczekujesz, aż zegar wybije czas przeznaczony na rozpoczęcie Twojego wystąpienia. Czeka Cię jeszcze kilka momentów grozy, ponieważ zaczniemy od czarnego scenariusza. Czujesz, że poziom napięcia wzrasta dosłownie z każdą sekundą. W wyobraźni odtwarzasz wyglądające bardzo realnie sceny swoich możliwych pomyłek. Dokładnie słyszysz swój trzęsący się głos, który zdecydowanie za cicho wypowiada frazy, które miały brzmieć zupełnie inaczej. W przypływie strachu nerwowo przeglądasz notatki, które wreszcie lądują prosto na podłodze. W pewnym momencie, przerywając Twoją narastającą panikę, jakaś sympatycznie wyglądająca, młoda kobieta mówi Ci, że nadeszła Twoja kolej.
Już po chwili czarne scenariusze, które przed chwilą rozgrywały się tylko w Twojej wyobraźni, zaczynają nabierać coraz realniejszych kształtów…
Brzmi okropnie?
Niestety. Stres, nad którym nie jesteśmy w stanie zapanować z powodzeniem może doprowadzić do sytuacji, w której nagle tracimy dostęp do swoich zasobów. Przestajemy być sobą i narażamy się na pogorszenie wizerunku i dodatkowe problemy.
Co zrobić by stres nie przejął nad nami kontroli?
Żeby uchronić się przed negatywnym wpływem stresu i poradzić sobie z ważnymi wyzwaniami, potrzebujesz zaopatrzyć się w „osobistą apteczkę” błyskawicznych sposobów. Ich szybkość działania wyjątkowo przyda Ci się w chwilach podobnych do tej, występującej w eksperymencie myślowym, który zaproponowałam na wstępie artykułu.
Oto kilka szybkich i prostych sposobów, które w najbliższej stresującej sytuacji pozwolą Ci nie stracić głowy:
Przyznaj się do tego, że czujesz stres.
Tłumienie i zaprzeczanie trudnym myślom i emocjom powoduje, że wracają ze zdwojoną siłą. Proste stwierdzenie i zaakceptowanie faktu pojawienia się stresu, szybko zmniejsza jego poziom.
Napij się niegazowanej wody w temperaturze pokojowej.
Kiedy czujesz, że stres zaczyna przejmować nad Tobą kontrolę, koniecznie miej przy sobie butelkę tego cudownego napoju. W Twoim organizmie pod wpływem stresu następują bardzo przyspieszone reakcje chemiczne. Kiedy tylko poczujesz suchość w ustach, to właśnie sygnał, że pora wykorzystać tę strategię. Koniecznie unikaj kawy, ponieważ ma odwrotne działanie i może z łatwością pogorszyć Twoje położenie!
Uśmiechnij się do matematyki.
Logika i emocje nie darzą się wzajemną sympatią i działają na siebie hamująco. Wykaż się sprytem i wykorzystaj tę zależność! W momencie przeżywania silnego stresu, często polecane liczenie do dziesięciu, może okazać się niewystarczające. Uczestnikom moich szkoleń proponuję przetestowanie liczenia od tyłu np. od 100 do 0. Taka procedura bardziej angażuje uwagę i szybciej pozwala na powrócenie do racjonalnego myślenia. W sytuacjach obarczonych ogromnym poziomem stresu, możesz również rozwiązać kilka działań matematycznych.
Pomyśl o osobie, która charakteryzuje się opanowaniem i wysoką odpornością na stres.
Zamiast zadręczać się snuciem czarnych scenariuszy, wykorzystaj technikę, którą w Psychologii nazywamy torowaniem. Według badań samo myślenie o kimś, kto zachowuje się w pożądany sposób, zwiększa prawdopodobieństwo tego, że też się tak zachowasz. Uwaga myślenie o osobach, które zachowują się w sposób, którego nie chcesz praktykować, działa tak samo!
Wykorzystaj swoje ciało.
Amy Cuddy, atrakcyjna blondynka zajmująca się psychologią społeczną w serii fascynujących badań dowiodła, że to jaką pozycję ciała przyjmujemy wpływa na to, jak się czujemy i zachowujemy. Okazuje się, że już dwie minuty spędzone w pozycji siły, powodują zmniejszenie poziomu kortyzolu, który jest odpowiedzialny za stres i zwiększenie poziomu testosteronu, wpływającego na pewność siebie! Koniecznie sprawdź ten prosty sposób. Podnieś obie ręce do góry, lekko unieś brodę, wyprostuj się i rozstaw nogi na wysokości bioder. Jedyna rada jest taka, że jeśli nie zależy Ci na wizerunku osoby niekonwencjonalnej, lepiej praktykuj tę metodę, np. w toalecie;)
Zastosuj rozgrzewkę mimiczną.
W sytuacji stresu i napięcia nie w głowie Ci radosne uśmiechy? Błąd! Uśmiechaj się na siłę! Do Twojego mózgu dotrze informacja, że wcale nie jest tak źle i Twoje samopoczucie szybko się poprawi. Okazuje się, że kilka sztucznych uśmiechów sprawia, że na naszej twarzy pojawia się prawdziwy.
Oddychaj.
Kiedy znajdujesz się pod presją czasu i chcesz szybko wrócić do równowagi, nie polecam stosowania skomplikowanych technik oddechowych. Zostaw je na sytuacje, gdy będziesz mieć czas na spokojny relaks. Zwyczajnie skup się na regularnych i głębokich oddechach. Możesz założyć sobie jakąś liczbę oddechów, które wykonasz.
Oczywiście, nie życzę Ci by stres pojawiał się w Twoim życiu często, ale mam nadzieję, że zaproponowane przeze mnie sposoby pomogą, kiedy wystąpi taka potrzeba.
Specjalistka Szkoły Wdzięku Anny Filipiak
w obszarze zarządzania emocjami i stresem, skutecznej komunikacji i zmiany nawyków.