Czym jest oddychanie ? Czynnością, nad którą zazwyczaj się nie zastanawiamy, robimy to od urodzenia, aż do końca życia. Zastanawia mnie jednak, czy słyszeliście o czymś takim, jak ŚWIADOME ODDYCHANIE ?
Zamierzam podzielić się z wami technikami, które poznałam z lektury książek i przebytych warsztatów. Zacznę jednak od ustalenia twardych faktów…
Co to znaczy „świadome oddychanie”?
Zastanawialiście się kiedyś czy to, jak oddychamy może wpływać na nasze samopoczucie? Na nasze emocje? Po co oddychać głęboko? Jak oddychać przeponą?
Wszystko to, okazuje się mieć zasadnicze znaczenie. Większość z nas, oddycha zbyt płytko, górną częścią płuc, stosując również oddech przerywany (krótki wdech – bezdech – długi wydech). Świadomi bądź nie, nie łączymy z tą okolicznością negatywnych konsekwencji dla naszego organizmu. Czy słusznie? Nie! Taki sposób „kontroli” oddechu, prowadzi bowiem do utraty elastyczności płuc, bezsenności, gromadzenia toksyn w organizmie – czy wiecie, że aż 70% toksyn uwalniamy przez oddech? Imponujące, prawda?
O co tyle szumu?
Większość z nas nie łączy konkretnego sposobu oddychania, z adekwatnymi doń, efektami dla naszego organizmu, traktują oddychanie jako czynność naturalną, a przez to całkowicie automatyczną. Okazuje się jednak, że korzyści z praktykowania ćwiczeń oddechowych, jest doprawdy całe mnóstwo. Pośród nich, wymienia się dla przykładu:
– więcej energii
– dotlenienie komórek
– więcej spokoju
– jasność umysłu
– spokojny sen
Jak to zrobić?
O tym, że oddychanie towarzyszy nam naturalnie już od pierwszych dni naszego życia, wiemy wszyscy. Organizm wykonuje tę czynność automatycznie, by dostarczyć sobie tlenu, powtarzając ją od pierwszego, do ostatniego oddechu – przez całe nasze życie, także w stanie zupełnej nieświadomości, jak choćby podczas snu. Pytanie zatem, jak nauczyć się wykonywać czynność tak automatyczną, w zupełnie nowy, nieodkryty dotąd sposób. Pozwólcie, ze udzielę Wam kilku przydatnych wskazówek:
1. Na początek proponuję proste ćwiczenie, które zapoczątkuje serie technik oddechowych.
Usiądź prosto, najlepiej na krześle, ręce połóż swobodnie na kolana. Zamknij oczy i pomyśl o czymś przyjemnym. Oddychaj tak jak zawsze, ale koniecznie przez nos. Wdech przez nos i wydech przez nos. Po kilku minutach spróbuj pogłębić swój oddech o 5%, zachowując spokojne miarowe tempo. Nie rób przerw pomiędzy wdechem i wydechem, niech powietrze płynnie krąży w twoim ciele. Po kilku takich pogłębionych oddechach spróbuj powiększyć zakres oddechu o kolejne 5%. Zachowaj uważność w tym procesie, zastanów się, po zakończeniu ćwiczenia – jak się czułeś? Co było trudne? Jakich odkryć dokonałeś.
2. Jeżeli wypróbowaliście ćwiczenie z części pierwszej i zauważyliście korzyści, jakie niesie ta praktyka, to zapraszam do poznania kolejnej (mojej ulubionej) techniki –
Ma ona nazwę 20 POŁĄCZONYCH ODDECHÓW. Leonard Orr w książce „Świadome oddychanie w codziennym życiu„, pisze –
„Wykonanie tego ćwiczenia zajmuje tylko 30 sekund, dlatego jest ono idealne dla dzisiejszego świata pełnego pośpiechu. Można je robić rozpoczynając dzień, pracę, zajęcia w szkole. Te zaledwie 30 sekund świadomego oddychania napełnia nasz umyśl i dało świeżą energią życiową. Ćwiczenie to składa się z czterech części, w każdej z nich zawiera się pięć oddechów, na każde pięć oddechów składają się cztery krótkie i jeden długi. Wygląda to tak: 4 krótkie oddechy, l długi, 4 krótkie, l długi, 4 krótkie, l długi, 4 krótkie, l długi, w sumie daje nam to dwadzieścia oddechów. Przez cały czas należy oddychać nosem.”
Dlaczego nazywamy oddech POŁĄCZONYM? Otóż dlatego, że nie robimy przerwy pomiędzy wdechem a wydechem, wszystko się łączy ze sobą tworząc całość, jedno nieprzerwane oddychanie.
L. Orr zwraca uwagę na to, że możesz odczuwać dolegliwości typu – zawroty głowy, mrowienie w rękach lub brzuchu. To jest normalne, z biegiem czasu, wykonując to ćwiczenie 1 raz dziennie, te dolegliwości zanikną. Nie starajcie się nadmiernie, nie przyspieszajcie ani nie wymuszajcie oddechu, tempo powinno być płynne.
3. A teraz zapoznamy się z kolejną ciekawą techniką oddechową o nazwie „4-7-8”
Andrew Weil, jej twórca zapewnia, że ta metoda pozwala uspokoić ciało i umysł, zrelaksować się oraz poczuć sennym.
Macie problem z zasypianiem? W takim razie koniecznie ją wypróbujcie!
Oddychaj miarowo przez 4 sekundy, następnie zrób głęboki wdech i wstrzymaj oddech przez sekund, po czym zrób wydech w przeciągu 8 sekund. Całą serię należy powtórzyć 4 razy. Zaleca się, aby podczas ćwiczenia mieć oczy zamknięte, zaś czubek języka lekko dotykał podniebienia – te wskazówki pomogą w koncentracji.
Zachowajcie uwagę podczas tych ćwiczeń, życzę wam cudownych doświadczeń i pięknego wyciszenia. DBAJCIE O SIEBIE!
Pozdrawiam,
Anastazja Włodarczyk
właścicielka – MyHealthCoach
autorka bloga: Natura pozytywna