Wyobraź sobie, że jesteś gwiazdą. Dostałaś główna rolę w filmie u boku najseksowniejszego mężczyzny na świecie. Wystarczy, że spojrzy w Twoją stronę, a kolana same się uginają. W pracy spędziłaś wiele dni i wreszcie nadszedł długo oczekiwany moment – scena miłosna. Zdając sobie sprawę z możliwości pojawienia się takich okoliczności, przez wiele godzin przygotowywałaś swoje ciało i umysł na tę chwilę. Wszystko miało być idealnie! Krok za krokiem stąpasz ku przyjemności. Zaczyna się gra… Mężczyzna odwraca się… spogląda na Ciebie i… ziewa! Niewiarygodne! W pierwszej chwili nie wierzysz w to, co widzisz i starasz się oczarować Go swoimi wdziękami, jednak okazuje się to nieskuteczne. Facet po prostu odwraca się i odchodzi, twierdząc, że jest bardzo zmęczony.

Czy w Twoim życiowym planie filmowym zdążają się takie sytuację? Czy Twojemu mężowi, przyjacielowi, czy też kochankowi zdarza się nie okazywać Ci zainteresowania? Sądzę, że tym podobne okoliczności zdarzają się w każdym związku. Oczywiście działa to w dwie strony- kobiety również, z wielu prozaicznych powodów tracą chęć na zmysłowe igraszki. Jak temu zaradzić? Jak podkręcić temperaturę w Waszej sypialni? Sekret tkwi w diecie.

Jedzenie i sex należą do najistotniejszych potrzeb człowieka. Dlaczego więc miałyby nie oddziaływać na siebie wzajemnie? Nie mam tutaj na myśli erotycznych zabaw z udziałem czekolady. Pomimo, iż ma to swój urok, zwróćmy uwagę na produkty, które mogą pobudzić Cię, wzmocnić Twoje libido oraz zwiększyć intensywność orgazmu.

Produkty te od dzisiaj będą nieodzownym elementem w drodze do przyjemności. Koniecznie dopisz je do listy zakupów.

• Papryka chili – zawiera kapsaicynę, której działanie wywołuje efekty podobne do podniecenia (szybkie bicie serca, pocenie się, mrowienie skóry, zaczerwienienie policzków).
• Ciemna czekolada – zawiera fenyloetyloaminę, która uwalnia te same endorfiny co w trakcie sexu oraz zwiększa zjawisko przyciągania miedzy dwojgiem ludzi.
• Banany – pomaga w uwalnianiu serotoniny (hormonu szczęścia) do krwi, poprawiając nastrój i działa uspokajająco; jest źródłem potasu, zwiększającego siłę mięśni (istotne przy orgazmie).
• Owsianka (zawierająca produkty pełnoziarniste) – podnosi poziom testosteronu, który wzmaga popęd płciowy; zawiera bor, który podnosi libido.
• Wino czerwone – zwiększa ilość estrogenów; zawiera resweralrol- przeciwutleniacz poprawiający krążenie krwi podczas sexu.
• Sok z granata – występują w nim polifenole :przeciwutleniacze pozwalające na sprawny przepływ krwi.
• Filet mignon (stek z polędwicy) – zawiera cynk: hamuje produkcję protaktyny, której zbyt duży poziom może prowadzić do zaburzeń czynności sexualnych.
• Sushi – łosoś i makrela mają w sobie dużo kwasów omega-3, uczestniczących w produkcji hormonów płciowych; tuńczyk zawiera selen (zwiększa ilość spermy); imbir poprawia krążenie; soja zawiera fitoestrogeny ułatwiające nawilżenie pochwy.
• Kawa – z badań wynika, że osoby pijące kawę mają wyższe libido.
• Szparagi – w składzie występują: kwas foliowy, witaminy A i z grupy B, które zwiększają poziom histaminy- neuroprzekaźnika pomagającego w odczuciu orgazmu (skurczach mięśni).

Recepta gotowa! Teraz Kochane Kobbiety możecie zabierać się za przyrządzenie „magicznej mikstury”, która pobudzi Waszego partnera. Jeszcze dzisiaj wyczarujcie sobie takie przyjemności, o jakich marzycie! Koszmarne sceny z filmu odejdą w niepamięć. Tego Wam życzę z całego serca!

Pozdrawiam,

dietetyk Wiola Sowińska