Czy wyobrażacie sobie, że na Waszym domowym stanowisku pracy obok laptopa, stosu dokumentów, kalkulatora i zestawu sygnowanych piór i długopisów leżą kredki i flamastry? Co więcej, nie znalazły się tam przez przypadek – położone i zapomniane przez Waszą najmłodszą pociechę. Wręcz przeciwnie – to Wasze osobiste przybory, które pomagają Wam twórczo odstresować się po męczącym dniu pracy. Nie jesteście w stanie sobie tego wyobrazić…? Czytajcie dalej.
Zdawałoby się, że jesteśmy już na tyle dorośli (ba! użyjmy bardziej dobitnego słowa: dojrzali), że odpychamy od siebie zajęcia, które wprost kojarzą się nam z beztroskimi latami dzieciństwa. Ale, gdy tylko dopadnie nas chwila nudy w pracy, nieciekawe wykłady na studiach, czy mało interesujące spotkanie biznesowe, mając pod ręką kartkę papieru i długopis… rysujemy!
To instynktowna czynność, która nie wymaga od nas dużego zaangażowania, znaczących nakładów środków, ani nadmiaru czasu. Możemy ją kontrolować, w dowolnym momencie przerywać i powracać do nieukończonego dzieła, nawet po kilku dniach. Aby jednak spontaniczna twórczość nabrała bardziej określonych kształtów warto skorzystać z kolorowanek – szczególnych, bo tych przeznaczonych dla dorosłych!
Nietypowa kolorowanka
Kolorowanki dla dorosłych szturmem od 2012r. podbiły serca Brytyjczyków, a wszystko za sprawą „The Creative Colouring Book for Grown-ups” (wydawnictwo Michael O’Mara Books) – niewielkiej publikacji, która zawierała czarno-białe rysunki dalece odbiegające od prostych form przeznaczonych dla dzieci. Obrazki, ornamenty, wzory przeznaczone dla dorosłych charakteryzują się większą drobiazgowością, wieloma detalami, dużym stopniem abstrakcyjności, gdzie sztampowe i rutynowe rozwiązania kolorystyczne ustępują zupełnej dowolności. Forma rysunków nie jest przypadkowa, bogate wzornictwo i symetria, są bardziej atrakcyjne dla mózgu osób dorosłych.
Forma kolorowanek wymaga od nas zamalowywania niewielkich obszarów, dzięki czemu nie tracimy nerwów na kolorowanie wielkich połaci kartki. Zresztą, żadna w tym przyjemność – prędzej połamalibyśmy kredki z nerwów…
Dlaczego kolorowanki dla dorosłych robią tak zawrotną karierę?
Niejeden psycholog zastanawiał się nad fenomenem tego prostego, acz jakże genialnego pomysłu. Na sukces kolorowanek, upatruje się kilka powodów:
Po pierwsze: my, dorośli – cokolwiek byśmy nie mówili i jakkolwiek racjonalnie nie podchodzilibyśmy do niniejszego tematu, pragniemy od czasu do czasu wejść ponownie w skórę dziecka i poczuć tę niepowtarzalną beztroskę. Kredki stają się dla nas synonimem radosnego, kolorowego i optymistycznego dzieciństwa.
Po drugie: kolorowanie sprawia, że pomimo sztywnych z pozoru ram kolorowanego wzoru, możemy bez żadnych granic puścić wodze swojej wyobraźni. Nikt nie postuka palcem w czoło widząc, że Twój pokolorowany na zielono kot drzemie na niebiesko-fioletowym drzewie. Wyzwolenie z ram społecznych, chociaćby w tak symbolicznym zakresie, pozytywnie w wpływa na nasz rozwój, pozwala osiągnąć spokój i harmonię.Po trzecie: to praca twórcza. Naukowcy udowodnili, że wszelkie niesztampowe, nawet drobne czynności robione inaczej niż dotychczas, przynoszą wielkie korzyści dla naszego mózgu. Ponadto, kolorowanki wyzwalają w nas utajnioną dotąd pomysłowość i kreatywność. Tworzysz swoje małe niepowtarzalne dzieło.
Po czwarte: kolorowanie to relaks w czystej postaci. Jak podnoszą naukowcy, kolorowanie pobudza tzw. fale mózgowe alfa, co powoduje, iż wprowadzamy się w łagodny stan relaksu. Nasz mózg, podczas wykonywania prostych czynności „wycisza się”. Uwierz, że nie będziesz się zastanawiać, czy wybrałeś dobry kolor, czy to wszystko współgra i czy efekt finalny będzie godny słynnych włoskich malarzy epoki renesansu. Bierzesz kredkę, kolejną, następną… i zaczyna się dziać!
Po piąte – kolorowanie odstresowuje. Zamalowywanie pól według własnej wizji jest niezwykle odprężającym zajęciem, które dodatkowo „nagradzane” jest końcowym efektem wizualnym. Wiadomo, że lubimy podejmować się aktywności, które dają nam namacalny efekt naszych działań. Czyż nie fantastycznie byłoby mieć galerię swoich autorskich prac? Praca twórcza daje nam dodatkowo możliwość kreatywnego odreagowania, przelania na kartkę swoich emocji, a nawet analizowania swojego aktualnego stanu emocjonalnego.
Jesteśmy pewne, że wiele z Was mruczy teraz pod nosem, że macie przecież lepsze i ciekawsze rzeczy do robienia niż bawienie się w mazanie kredkami po kartce. A to obiad trzeba zrobić, a to poprasować; z psem wyjść na spacer… Drogie KoBBiety łączcie aktywności i te formy odpoczynku, które mogą się uzupełniać. Oglądacie Tv – malujcie, bawicie się z dzieciakami, malujcie razem z nimi, rozmawiacie przez telefon – ręce macie wolne.
Wierzymy, że z czasem pokochacie tą nietuzinkową (dla naszego wieku) formę relaksu!
Redakcja KoBBieciarni
„Uwierz, że nie będziesz się zastanawiać, czy wybrałeś dobry kolor, czy to wszystko współgra i czy efekt finalny będzie godny słynnych włoskich malarzy epoki renesansu. Bierzesz kredkę, kolejną, następną… i zaczyna się dziać!”
…
Haha, autor to chyba jednak za dużo nie koloruje :3