Większość kobiet, niezależnie od tego czy rozpoczyna dopiero swoją przygodę z makijażem czy też codziennie obraca się w świecie kosmetyki kolorowej – zastanawia się bez jakie produkty wybrać, aby okazały się jakościowo zadowalające, nie zrujnowały nam portfela i zapewniły trwały efekt. Szeroki asortyment firm, opinie w internecie, szukanie pomocy wśród koleżanek – wszystko to nie zawsze przynosi upragniony rezultat. Każda z nas jest inna i szuka czegoś wyjątkowego dla siebie. Niestety, nasze budżety na kosmetyki nie są nieograniczone (a szkoda). Zdarza się więc, iż wskutek nieprzemyślanych i spontanicznych zakupów wybieramy produkt, który nie spełnia naszych wymagań. Wiele z nas sugeruje się ceną, która nie zawsze odzwierciedla zawartość. O ile wiele kosmetyków kolorowych średniej oraz wyższej półki prezentuje z reguły dość wysoką jakość, o tyle coraz częściej, także pośród tańszych produktów, możemy odnaleźć te naprawdę dobre i zapewniające trwały, zadowalający efekt. Oto kilka wybranych przeze mnie propozycji:

1. Kobo Professional- podkład kryjący Ideal Cover oraz Catrice – kamuflaż kryjący

Powyższe produkty kupiłam zanim przeczytałam opinię, krążącą w Internecie na ich temat. Oba kosmetyki należą do tzw. kamuflaży – produktów silnie kryjących, których (niestety) trzeba nauczyć się stosować. Polecam je ze względu na sposób krycia oraz niebywałą trwałość. Mają masłowatą konsystencję i świetnie rozprowadzają się na bazie pod makijaż. Niestety nie nadają się do skór przesuszonych, ponieważ przez swoje krycie podkreślają skórki i szorstkość cery. Świetnie nadają się natomiast jako korektor lub do stosowania punktowego, ponieważ idealnie kryją niedoskonałości i przebarwienia. Dla niektórych, idealne krycie jest minusem, ponieważ tworzy na skórze „maskę”. Pamiętajmy jednak, że produkt mocno kryjący nigdy nie będzie lekki, ale umiejętnie go stosując nadamy skórze świeżości i pięknie wykończymy makijaż.

2. Baza pod cienie Kobo

Jak dotąd spośród wszystkich baz pod cienie, które używałam, baza z firmy Kobo jest najlepsza. Aksamitna konsystencja oraz fakt, że produkt jest bardzo wydajny to zdecydowane plusy.  Zacznijmy jednak od początku. Bazę pod cienie stosujemy w celu przedłużenia świeżości cieni, linerów i kredek do oczu. To właśnie baza pod cienie sprawia, że cienie nie „ważą się” na powiece, a ich kolor i intensywność utrzymują się przez cały dzień. Bazę tę nakładam po nałożeniu podkładu, a przed nałożeniem cieni; całą twarz matuję pudrem sypkim. Na tak przygotowanej powiece cienie utrzymują się średnio 10-14 godzin. Czas ten oczywiście można wydłużyć używając dodatkowo fixerów i utrwalaczy, ale na co dzień jest to idealne rozwiązanie na świeży makijaż oka, aż do wieczora.

3. Puder ryżowy Ecocera

Wykończenie makijażu przedłuża jego trwałość i pozostawia matowy wygląd skóry. Dla mnie jest to pierwszy puder, który naprawdę matowi skórę na długo. Nie bez powodu puder ryżowy polecany jest szczególnie dla cery mieszanej, tłustej, ze skłonnością do trądziku ze względu na jego właściwości łagodzące. Zazwyczaj niestety po 1-2 godzinach skóra znów się świeciła lub po kilku dniach się przyzwyczajała do produktu. Tu jednak jest inaczej. Zastosowanie w kosmetyku ryżu oraz uzupełnienie go pozostałymi, równie naturalnymi składnikami (puder nie zawiera talku oraz parabenów i jest hipoalergiczny), sprawia, że matowi on skórę na wiele godzin. Mimo, że puder jest biały po aplikacji staje się całkowicie transparentny i stapia się z kolorytem cery. Kosztuje również co najmniej połowę mniej, od innych pudrów ryżowych.

4. Cienie do oczu My Secret oraz Sensique

Produkty kojarzące się może z kosmetykami dla nastolatek, a jednocześnie zadziwiająco dobre pod względem jakości, którą oferują. Cienie matowe obu firm są naprawdę mocno napigmentowane, czego często brakuje dużo droższym zamiennikom. Duży wybór kolorów, ciekawe połączenia ułatwiające wykonanie makijażu oraz stosunkowo niska cena to ich duży plus. Do wyboru mamy cienie perłowe, metaliczne, matowe, z dodatkiem brokatów oraz cudowne pyłki – cienie sypkie (firmy My Secret).  Naprawdę możemy tu poszaleć z kolorami, a i te z Pań, które preferują coś bardziej stonowanego – wśród brązów i beżów na pewno odnajdą dla siebie odpowiedni produkt.

5. Eyeliner Golden Rose z brokatem Extreme Sparkle

Teraz troszkę w rytmie karnawałowym- czyli brokatowe eyelinery. Świetnie spiszą się jako dyskretny dodatek na powiece lub szalone wykończenie makijażu na wieczór. Śliczne kolory i zadziwiająca trwałość to wśród eyelinerów duży plus. Nie kruszą się, ich linia nie pęka, a kosmetyk zachowuje świeżość na cały dzień. Musimy pamiętać, że intensywny kolor uzyskamy po drugiej i trzeciej warstwie, ale samo już malowanie sprawi nam przyjemność.

6. Tusz do rzęs Eveline Volumix Fiberlast

Produkt zakupiony po poznaniu wielu opinii makijażystek, które go polecały. Długo nie mogłam się przemóc do tej firmy, przez historię ze słynną odżywką do paznokci, ale postanowiłam zaryzykować. Efekt- naprawdę wow. Muszę przyznać, że na chwilę obecną naprawdę stał się moim jednym z ulubionych tuszy do rzęs. Naturalnie pogrubia i wydłuża rzęsy, nie kruszy się i nie rozmazuje. Ciekawa szczoteczka sprawia, że możemy uzyskać przy większej ilości warstw naprawdę spektakularny efekt.

7. Golden Rose Velvet Matte Lipstick – szminka oraz Matte Lipstick Crayon – kredka

Która z Pań nie zna tych cudownych produktów? Myślę, że większości z Was nie trzeba ich przedstawiać, ale jeśli są wśród nas koBBietki, które jeszcze ich nie znają – teraz na pewno zdecydują się na zakup. Matowe szminki i kredki do ust od Golden Rose są wyjątkowe. Dlaczego? Kolor, kolor i jeszcze raz kolor. Pigmentacja tych produktów jest  niesamowita. Kupujemy produkt, który po nałożeniu na usta jest identyczny jak w opakowaniu. Idealnie matowe, kryjące i niesamowicie trwałe, to cechy, których szukamy wśród szminek. Ilość kolorów do wyboru może przyprawiać nas o nieco szybsze bicie serca – od cudownych odcieni nude, poprzez pomarańcze, róże, fuksje, czerwienie i burgundy. Nie wątpię, że każda z nas znajdzie wśród nich coś dla siebie. Niestety, szminki te mają drobna wadę – mogą powodować przesuszanie ust. Firma jednak nie zostawia tego bez odzewu- tworząc kredkę do ust. Nadal świetnie napigmentowana, trwała, ale dodatkowo bardziej kremowa i delikatna dla ust, przez co nie są wysuszone, a nawet delikatnie natłuszczone. Makijaż wykonany kredką dużo łatwiej będzie Wam wykonać samodzielnie, w dodatku nie wymaga on konturówki i tak wysokiej precyzji, jak jest to wskazane w przypadku szminki.

Moje Kochane Panie, to jedynie kilka z propozycji zasługujących na naszą uwagę. Produktów oferujących doskonałą jakość w naprawdęniskiej cenie wcale nie musimy jednak szukać ze świecą w ręce;) Półki uginają się pod nimi, wystarczy jedynie dobrze poszukać i przetestować tym podobne perełki. A może udało Wam się już odnaleźć swoich faworytów na sklepowych półkach? Jeśli tak, podzielcie się ze mną, chętnie skorzystam z Waszych podpowiedzi!

Pozdrawiam,

Edyta Folek, właściciel: Studio Urody Fantazja