Nasze ciało, gesty, mimika mówią o nas więcej, niż nam się wydaje. O tym, jakich ludzi lubimy i dlaczego oraz czy każdy może stać się popularną i podziwianą osobą publiczną, rozmawiam z Dianą Nowek – ekspertem mowy ciała i mikroekspresji…
Diana Nowek – założycielka Instytutu Komunikacji Niewerbalnej oraz redaktor portalu „Psychologia Wyglądu”. Certyfikowany trener mowy ciała i mikroekspresji, m.in w Paul Ekman Group, Humintell, Body Language Institute. Prowadzi szkolenia dla firm, wykłady na uczelniach oraz konsultacje indywidualne. Współpracuje z politykami i ludźmi biznesu przy analizie wizerunku – ucząc pozytywnej, skutecznej mowy ciała oraz przekazu niewerbalnego. W wywiadzie Aliny Stasiak, stanowiącym fragment Jej autorskiej książki – Daina Nowek opowie nam o tym, jak dzięki ruchowi ciała i gestom niewerbalnym zyskać sympatię otoczenia oraz dlaczego lubimy ludzi podobnych do siebie…
Alina Stasiak: Co mówi o nas nasze ciało? Czy mamy wpływ na to, jak odbierają nas inni ludzie i jaką wyrabiają sobie na nasz temat opinię?
Dianą Nowek: Nie mamy wpływu na pewną część naszej fizyczności np. na typ sylwetki, kształt twarzy czy barwę głosu. Natomiast nad wizerunkiem, możemy jak najbardziej popracować. Nasza waga, ubiór, fryzura, makijaż, postawa, sposób chodzenia, ton głosu, mowa ciała i mimika – to elementy, na które mamy wpływ. Na ich podstawie, dodając do tego stereotypy i uprzedzenia zakorzenione w naszej kulturze, jesteśmy błyskawicznie oceniani.
Kształt twarzy, decyduje czy zostaniemy uznani za godnych zaufania. Kształt szczęki i brwi, wysyła sygnały na temat naszej uległości lub dominacji. Głos i postawa wskazują poziom ekstrawersji i pewności siebie.
Ewolucja wykształciła nam mechanizmy do błyskawicznego oceniania i klasyfikowania ludzi. Często nie zdajemy sobie nawet sprawy, dlaczego kogoś polubiliśmy lub znienawidziliśmy od pierwszego wejrzenia. Wiedzą o tym liderzy polityczni, którzy zlecają badania wizerunku i odbioru społecznego na swój temat. Niestety – obecnie wybory, wygrywa się wizerunkowo, a nie programowo. Proste badania psychologiczne mogą szybko wskazać czy nowy polityk lub aktor zyska sympatię widzów. Łatwiej wtedy określić, nad czym powinno się z nim popracować.
Alina Stasiak: Jakich ludzi lubimy? Czy można wykorzystać wiedzę z zakresu mowy ciała i mikroekspresji, żeby zdobyć sympatię tłumów i stać się bardziej rozpoznawalnym?
Dianą Nowek: Lubimy ludzi podobnych do nas samych. Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają, ale najlepsze związki tworzą osoby o podobnych charakterach. Dotyczy to także podobieństwa fizycznego, np. rysów twarzy. Z tego powodu polubimy wokalistę, który w swoich piosenkach czy wywiadach pisze o problemach dotykających nas osobiście. Czy też, w którym widzimy młodszą lub starszą wersję samego siebie. Wolimy także ludzi emocjonalnych i z temperamentem– a przynajmniej pokazujących emocje.
Dobrym przykładem był udział Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana w programie Azja Express. Zyskali sympatie widzów dzięki „naturalnemu” i spontanicznemu zachowaniu. Była miłość, zabawa, kłótnie i konflikty.
Nie bez powodu dużą oglądalność zyskały seriale typu „Trudne sprawy” czy „Dlaczego ja”. Bazują one na wywoływaniu silnych emocji. Biorąc to pod uwagę, nalezy stwierdzić, że w show – biznesie nie sprawdza się pokerowa twarz, sztywne zachowanie, ani brak gestykulacji. Amerykańskie badania pokazały, że aktorki, które zbytnio polubiły botoks – traciły sympatię widzów. Szczególnie, gdy pozbawiały się zmarszczek mimicznych wokół oczu oraz całkowicie z czoła. Bez mięśni czoła nie jesteśmy w stanie okazywać mimicznie empatii, bólu, złości. Tracimy wiarygodność i zaufanie.
Jeśli więc chcemy wyglądać na szczerych i spójnych, nasze ekspresje mimiczne i mowa ciała muszą współgrać z emocjami. Pokażmy niewerbalnie, że emocje, o których opowiadamy są prawdziwe.
U większości kłamiących ludzi zamiera gestykulacja, gdyż nie jesteśmy wtedy związani emocjonalnie z historią. Dlatego lepiej czujemy się przy ludziach, którzy naturalnie gestykulują, podkreślając niewerbalnie szczerość słów.
Alina Stasiak: Czy każdy może zostać osobą publiczną? Jaka powinna być mowa ciała człowieka, który wystawiony jest stale na ocenę i krytykę, bo przecież tak jest w przypadku osób znanych i popularnych?
Dianą Nowek: Każdy może próbować zostać osobą publiczną, ale uda się to tylko nielicznym. Osoba, która chce zostać znana, musi mieć charyzmę, wyrazistą osobowość, wytrwałość oraz umiejętność wzbudzania emocji. Dzięki temu może zostać zapamiętana. Dobrze widać to na przykładach polityków. W Sejmie jest wielu inteligentnych, wykształconych, elokwentnych posłów – jednak do telewizji zapraszani są głównie ci najbardziej wygadani, kontrowersyjni i grający na emocjach słuchaczy politycy. Jeśli ktoś nie ma umiejętności wzbudzania zainteresowania swoją osobą i poglądami – przepadnie.
Duże znaczenie ma charyzma osoby publicznej – niewerbalny urok i pewność siebie. Lubimy utożsamiać się z ludźmi znanymi, na idoli wybieramy charaktery, którymi sami chcielibyśmy się stać. Osoba charyzmatyczna przyciąga nas swoim zachowaniem, a my mamy w naturze naśladownictwo niewerbalne.
Kopiujemy zachowania, gestykulacje, mimikę i sposób mówienia osób o silniejszej osobowości, wyżej w hierarchii czy tych, których lubimy i podziwiamy. Dlatego przebywając w towarzystwie osoby znanej, pewnej siebie, charyzmatycznej, sami mamy poczucie, że tacy się stajemy. Dostrajamy się niewerbalnie. Działa tzw. efekt kameleona.
Należy jednak pamiętać, że nie każdemu będzie pasować ten sam sposób zachowania czy gestykulacji. Komunikaty niewerbalne i wizerunek należy dobrać do osobowości, wydobywając zalety i najmocniejsze atuty człowieka. W przeciwnym wypadku powstaną niespójności, na które – my ssaki – jesteśmy wyczuleni. Sama gra aktorska i sztucznie wykreowany wizerunek nie wystarczą na dłuższą metę. Celebryta – produkt, szybko wypali się, zmuszony do bycia kimś innym, a publika wyczuje oszustwo. My uwielbiamy prawdziwe emocje, nawet te trudne. Wystarczy spojrzeć, które osobowości znikają po sezonie, a które trwają kilkadziesiąt lat na scenie. Zostają ci prawdziwi. (…)
Alina Stasiak: Dziękuję bardzo za rozmowę.
Wywiad przeprowadziła: Alina Stasiak
autorka: Bądź z siebie dumny