ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Im dłuższy związek, tym więcej kryzysów ma za sobą. Prawdziwą sztuką jest wyjście z nich obronną ręką i wyciągnięcie nauki. Jeśli pojawiają się ciągle z tego samego powodu – przybierają na sile, doprowadzają do uwolnienia skrajnie negatywnych emocji tworzących bariery między ludźmi. Jedyną szansą, by zburzyć mury, może okazać się wspólna wizyta u psychologa. Trzeba tylko pamiętać, że warunkiem powodzenia terapii jest zaangażowanie obu stron.

Skąd się biorą kryzysy?

Kryzys małżeński to naturalny etap na drodze do wprowadzenia relacji w kolejne, bardziej dojrzałe stadium. Ludzie ewoluują, a razem z nimi ewolucji muszą ulegać związki, które tworzą. Zyskiwanie coraz większej samoświadomości prowadzi do weryfikowania własnych poglądów i planów życiowych, które dotyczą również partnera. Równolegle cały czas zachodzi proces poznawania współmałżonka – odkrywania jego wad i schematów zachowań. Do pierwszego kryzysu dochodzi zwykle po 3 latach związku, kiedy to hormony przestają determinować sposób postrzegania drugiej osoby. W małżeństwo wkradają się troski dnia codziennego. Jeśli para nie wypracuje wspólnego sposobu rozwiązywania problemów, dochodzi do spięć skutkujących rozluźnieniem więzi emocjonalnej. Zaczyna się obwinianie partnera o nieporozumienia, a kłótnie kończą się litaniami pretensji daleko wykraczających poza sytuację, która stała się punktem wyjścia. Przetrwanie pierwszego kryzysu wcale nie wróży jeszcze dobrze małżeństwu, ponieważ nierzadko problemy, które pojawiły się na początku, zostają jedynie zamiecione pod dywan, a nie rozwiązane. Powracają ze zdwojoną siłą kiedy znów przychodzi trudny czas dla małżeństwa, spowodowany np. pojawieniem się pierwszego dziecka, poronieniem, odejściem bliskiej osoby, długotrwałą rozłąką (emigracją), zdradą, złą sytuacją ekonomiczną. Bardzo często trudności nawarstwiają się, przez co nie sposób uzdrowić relację bez pomocy z zewnątrz. Dla małżeństwa ratunkiem jest wówczas terapia par.

Dlaczego warto zasięgnąć porady psychologa?

Poradnia psychologiczna to miejsce, w którym łatwiej jest do siebie dotrzeć. Dzieje się tak z co najmniej kilku powodów:

  • wykwalifikowana osoba jest w stanie ocenić relację małżonków na chłodno, wskazać przyczyny nieporozumień, wypunktować błędy popełniane przez każdą ze stron i zaproponować sposoby wypracowania kompromisu,
  • psycholog potrafi pokierować rozmową tak, by była ona konstruktywna i nie prowadziła do przerzucania się pretensjami,
  • para dzięki wsparciu profesjonalisty uczy się prowadzenia owocnej dyskusji i wzajemnej szczerości,
  • małżeństwo poznaje się od strony, która dotąd mogła im być zupełnie obca,
  • konfrontacja z problemami w nadzwyczajnych warunkach daje motywację do pracy nad związkiem.

To, czy efekty terapii będą zgodne z oczekiwaniami, zależy od partnerów. Jeśli są zdeterminowani, by ratować związek, powinni od początku prezentować podejście refleksyjne, szczerość i pełne zaufanie do psychologa. Zdarza, że dzięki sesjom terapeutycznym małżonkowie dojrzewają do decyzji o rozstaniu i czują się gotowi do wejścia w nowe związki, w których już od początku będą świadomi wzajemnych oczekiwań i potrzeb.

- A word from our sposor -

Małżeństwo w kryzysie. Czy terapia par pomaga?