Posiłek z telewizorem, któż z nas tego nie kojarzy? Sytuacja znana chyba każdemu, bez względu na to, czy mieszka aktualnie z rodzicami, konkubentem czy trzema kotami. Wiadomo, człowiek głodny- człowiek zły. Szykujesz sobie ucztę, rozsiadasz się wygodnie w ulubionym fotelu, włączasz telewizornię. Receptory węchowe w siódmym niebie, kubki smakowe się rozgrzewają. Już zaczynasz to cudowne misterium, już witasz się z gąską… kiedy nagle do Twoich uszu dobiega: „uwolnij się od zaparcia”, „ja też mam hemoroidy”, „moje upławy były nie do zniesienia”, „grzybica stóp i paznokci”.
Nosz kur…czak pieczony wypluty, dobra…dziękuje, pojedzone.
Można mówić: „ej no, przecież jesteś facetem, was takie rzeczy nie ruszają, my kobiety mamy gorzej”. Wręcz przeciwnie! Można godzinami rozmawiać na temat wrażliwości obu płci i można – moim skromnym zdaniem – dojść do jednego słusznego wniosku – z wrażliwością jest jak z opinią, każdy ma swoją i nie powinna ona podlegać jakiejkolwiek ocenie. Ale ja nie o tym.
Wracam do domu, chcę w spokoju zjeść, wypić może jakieś piwko i wyluzować się po pracy. I co zastaję? Wykład o wszelakich możliwych wydzielinach ludzkiego ciała czy chorobach je dopadających. Jeżeli mam problem z organizmem, to nawiedzam z tym lekarza, nie czekam z niecierpliwością aż telewizja (albo co gorsza internet, ale to temat na osobny artykuł) podsunie mi podpowiedź tak ohydną w odbiorze, że nawet jako zagorzały fan horrorów klasy B (charakteryzujących się bardzo dosadną i szczegółową prezentacją), czuje się najzwyczajniej w świecie zniesmaczony.
Przypomina mi się w tym momencie scena z brytyjskiej komedii „Chłopaki na Ibizie”, gdzie dwie bohaterki szykujące się do wyjścia na randkę usuwają niedoskonałości na swojej cerze poprzez intensywne ich wyciskanie na lustro. I jak to w angielskich humorze bywa, scena ta osiąga poziom totalnej groteski. Wydaje mi się że powoli do takiej sytuacji dążymy. Może za chwilę w reklamach będziemy oglądać kolonoskopię albo lewatywę? Instrukcję krok po kroku – „jak zainstalować sobie czopka”? Smacznego…