Lato to niewątpliwie idealny czas na złożenie sobie jedynej w swoim rodzaju, wieczystej przysięgi małżeńskiej i zorganizowanie niezapomnianego wesela.
Jeśli chodzi jednak o mnie – nie przepadam za latem, a już tym bardziej za weselami, nie wspominając nawet o stresującym bądź co bądź obowiązku poszukiwaniu prezentów dla młodej pary. Zgadzam się, można wręczyć „kopertę”, zasiąść na miejscu wskazanym przez uroczą karteczkę z nazwiskiem i nie przejmować się „staroświeckimi” prezentami. Ja jednak nie potrafię pójść na łatwiznę.
Pomimo nieukrywanej niechęci do takich wydarzeń, wiem że każda okazja w której mamy możliwość wręczania komuś prezentów powinna być odpowiednio celebrowana. Wszystkie wręczane przeze mnie upominki staram się odpowiednio selekcjonować spośród setek pomysłów tak, aby idealnie pasowały do danej okazji i jak najdłużej przypominały obdarowanemu o tym jednym, niezwykłym dniu.
Idealnym wyborem jest dla mnie ceramika – nieśmiertelny pomysł na wyjątkowy upominek. Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, odchodzi się ostatnio od zwyczaju kupowania serwisów oraz zestawów z porcelany. Ja jednak chciałabym Was gorąco zachęcić do zainteresowania się tym wyjątkowo szlachetnym i eleganckim tworzywem.
Jako, że ceramika to dla mnie szczególna dziedzina, chciałabym dzisiaj przybliżyć Wam wyroby i historię jednej z polskich fabryk. Fabryka ta jest dla mnie tym bardziej szczególna, że miałam niezwykłą przyjemność odbywać w niej praktyki zawodowe podczas studiów na ASP we Wrocławiu.
Zakłady Porcelany Ćmielów założone zostały w 1790 roku przez miejscowego garncarza Wojtasa. Początkowo był to zakład produkujący gliniane garnki i fajans. Dopiero w 1838 roku, za sprawą Gabriela Weissa rozpoczęto tam produkcję porcelany. W ten właśnie sposób powstała najstarsza fabryka tego szlachetnego tworzywa, działająca nieprzerwanie do dnia dzisiejszego. W tworzeniu jej przepięknych wyrobów, nie przeszkodziły ani zawirowania historyczne, ani kolejny zmiany właścicieli.
Złoty okres ćmielowskiej porcelany przypada na lata 20 i 30 XX wieku, kiedy to dla fabryki pracowali najsławniejsi projektanci. Wśród nich pojawili się m.in. Wincenty Potacki, czy Bogdan Wendorf. Powstałe wówczs serwisy „Kula” czy „Płaski” produkowane są do dnia dzisiejszego, uchodząc za prawdziwe perły w śweicie porcelanowych drobiazgów.
Oczywiście jest to jedynie niewielki procent wszystkich wyrobów sygnowanych Zakładem Porcelany Ćmielów. Wystarczy zapoznać się z kilkoma serwisami lub zastawami stołowymi, aby dostrzec wspaniałą różnorodność wzorów i zdobień – od delikatnej, wręcz ascetycznej, niewinnie białej, szkliwionej porcelany, aż po bogato zdobione kalkami i złoceniami porcelanowe cacuszka.
Moim zdecydowanym ulubieńcem jest zestaw Rococo – projekt z XIX wieku, który obecnie został nieznacznie unowocześniony. Czysty, cudownie biały zestaw, bez którego nie wyobrażam sobie porannej kawy.
Wartym zaznaczenia jest fakt, że od 2013 roku przy Zakładzie Porcelany Ćmielów istnieje Ćmielów Design Studio, którego współtwórcą i dyrektorem artystycznym jest Marek Cecuła. Projekty ĆDS to nowoczesne spojrzenie na zastawy stołowe – bardzo świeże, innowacyjne projekty i realizacje z którymi naprawdę warto się zapoznać.
Na koniec, podsyłam do sprawdzenia link z ofertą Zakładów Porcelany Ćmielów – www.porcelana-cmielow.pl
Naprawdę polecam zapoznanie się z ofertą zarówno tej fabryki, jak również innych polskich fabryk porcelany. Odnalezione tam wyroby, posłużą Wam z pewnością za niezapomniane prezenty.