ZOSTAW ODPOWIEDŹ Anuluj odpowiedź

Ostatniej niedzieli (24 stycznia), miałam przyjemność uczestniczyć w Konferencji zatytułowanej „Masz w sobie MOC”. Wydarzenie zorganizowane było przez Akademię Kobiet Sukcesu wraz z Akademią Finansów i Biznesu Vistula. Nie jest to pierwsze tego rodzaju spotkanie płci pięknej, jednak moim zdaniem, każda kolejna odsłona emanuje coraz to większą energią. Sala przepełniona entuzjastycznie nastawionymi Paniami, pękała w szwach, a zewsząd dobiegał szum intensywnie prowadzonych rozmów, oklasków i wybuchów śmiechu.

Konferencję otworzyła Paulina Mechło – psycholog, neurokognitywista. Porwała nas w świat marzeń i ich realizacji. Otaczający nas świat jest pełen możliwości, wystarczy tylko wyciągnąć dłoń po inspirację. Pani Paulina zdradziła jeden ze swych sekretów na idealny temat własnej książki: pisz o tym, czego sam szukasz, a nie możesz znaleźć.

Kolejna na scenie pojawiła się Irena Kamieńska-Radomska – wykładowca i trener; założycielka firmy szkoleniowej The Protocol School of Poland. Muszę przyznać, że od razu dostrzegłam kunszt prezentowanego wizerunku – harmonia kolorów, kroju ubrania. Wszystkie Panie z zapartym tchem chłonęły wiedzę dotycząca dress code’u. W końcu każda z nas chce dobrze wyglądać. Pani Irena wskazała drogę ku spójnemu wizerunkowi kobiety, który podniesie naszą pewność siebie.

Patrycja Załug zwróciła uwagę na sposób traktowania samej siebie. Czy wiedziałyście, że można pokochać siebie? Można odnaleźć w sobie tyle uczucia, że stanie się to naszą wewnętrzną siłą, naszą mocą. Jeśli przełamiemy stereotypowe bariery pokochania swojego ciała, swojej osobowości, staniemy się doskonałą partnerką dla innych, ale i przede wszystkim dla samej siebie. Pani Patrycja słusznie zauważyła, że gonimy za wzorcami, starając się dopasować do wszystkich wokół nas. Dzisiaj jest ten dzień, kiedy powinnaś powiedzieć dość i zatrzymamy się na chwilę. Zatrzymać, aby skupić się na tym całym cieple, które kryjesz w sobie.

Następnie powitaliśmy szesnastokrotną medalistkę Mistrzostw Świata i Europy w pływaniu, paraolimpijkę Karolinę Hamer. W skrócie przedstawiła nam swoje zmagania w dążeniu do realizacji swoich marzeń. Nie sposób było pozostać obojętnym, w stosunku do emocjonującej opowieści. Niejedna łza zakręciła się w moim oku. Pani Karolina stała się dla mnie przykładem. Jej upór w walce, a przy tym naturalna skromność są wyjątkowe i godne naśladowania.

Konferencję znacznie ubarwiła postać Pani Anny Urbańskiej – znakomitego neurocoucha. Zajmuje się Ona systemem Structogram, którego popularność w Polsce wzrasta z każdym dniem. Technika ta umożliwia poznanie i ocenę postępowań ludzi, z podziałem na 3 grupy. Każda z grup ma swój kolor (czerwony, zielony, niebieski) oraz odpowiednio charakterystyczne cechy osobowości. Wydawać by się mogło, że wiemy o sobie wszystko. Zdziwił mnie fakt, że wcale nie jest to takie oczywiste. W trakcie prelekcji dowiedziałam się, że moim kolorem jest niebieski. Dzięki temu mam świadomość, jakich reakcji mogę się po sobie spodziewać i jakich zachowań innych oczekuję w stosunku do siebie. Pani Anna opowiadała tak żywiołowo, że niemożnością było spuszczenie z Niej oka chociażby na chwilkę. Z pewnością zaraziła słuchaczki ideą Structogramu.

Po pasjonującej neuro-edukacji nadszedł czas na moc słowa. Na scenę wszedł znakomity ekspert w swojej dziedzinie. Od razu zrobił spore zamieszanie, zrzucając różne przedmioty ze stolika. Jestem przekonana, że zachowania te nie były przypadkowe. Pan Jerzy Bralczyk dobrze wie jak przyciągnąć uwagę słuchaczy. Niezwykle sprawnie udało Mu się oczarować wszystkich na sali. Im ciszej mówił, tym mocniej wytężaliśmy słuch. Im wolniej wypowiadał słowa, tym niecierpliwiej czekaliśmy na ważne słowa. Obserwując Pana Jerzego, mogłam dostrzec Jego szacunek i pasję do słowa. Każdy wyraz, każdy gest o czymś świadczył. To prawda, każdy element naszej wypowiedzi jest istotny. Pojedynczo wydaje się co prawda, nieistotną cząstką, ale całokształt daje kolosalne wrażenie. Budując swoje wypowiedzi należy zwrócić szczególną uwagę na: kontakt, wiarygodność i sprawność. Jest to meritum, które zapewni pozytywny odbiór naszych wypowiedzi.

Przedostatnim z mówców, ale równie interesującym był Maciej Bennewicz. Na wstępie podzielił się z nami swoimi doświadczeniami w kreowaniu marki. Uważam, że jest to bardzo pozytywna postać o dużym dystansie do nieprzyjaznych okoliczności. W trakcie wystąpienia, podpowiadał jak stać się silną i niezależną kobietą. Dzięki Niemu wiem, że mam w sobie zwierze, które pomoże mi w walce o szczęście. Odkryłam swoją „tygrysią tygrysiość”, która tak naprawdę drzemie w każdej z nas. Wystarczy tylko rozbudzić ja dożycia.

Na koniec zaserwowano słuchaczkom, pewnego rodzaju prezent. Występ „Dr Szczęście” – Grzegorza Kordka. Przyznam, że pierwszy raz spotkałam się z tego typu sposobem pomocy w budowaniu relacji damsko – męskich. Okazuje się, że za pomocą zabawy i śmiechu można zdziałać cuda. Pan Grzegorz krok po kroku rozbrajał nas komplementami, aby później, kiedy już uśpi naszą podejrzliwość, w delikatny sposób podpowiedzieć jak radzić sobie z mężczyznami. W zasadzie metoda jest jedna: mężczyźnie nie może zabraknąć pochwał i erotycznej czułości. A więc drogie Panie do dzieła!

Sesja okazała się doskonałym pomysłem na przyjęcie dużej dawki energii. Motywujące wystąpienia prelegentów zapadły w mojej pamięci i z pewnością skorzystam z Ich wskazówek w życiu zawodowym i prywatnym. Gorąco polecam następne edycje!