ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Czas na odsłonięte pięty i paznokcie właśnie nadszedł! Używane wiosną, pełne obuwie – niejednokrotnie zbyt ciasne lub źle dobrane, powoduje liczne nagniotki i modzele na skórze. Dodatkowo, naskórek na stopach bywa przesuszony i wymaga złuszczenia. Ostatnie z potrzeb, sprowokowała powstanie niezwykle modnych w ostatnim czasie – skarpet złuszczających do stóp. Ich cel jest prosty: maj sprawić, aby nasze stopy pozostały gładkie i delikatne. Zacznijmy jednak od tego czym tak na prawdę są…

Choć składy skarpet różnych firm pozostają bardzo różnorodne, zasada działania kosmetyku jest wciąż taka sama. Kupując w drogerii czy aptece opakowanie skarpet- otrzymujemy uniwersalne nieco „workowate” skarpetki, wypełnione składnikami złuszczającymi. Za efekt złuszczający odpowiedzialne są przede wszystkim kwasy, tj. glikolowy, mlekowy, czy salicylowy. Dodatkowo znajdziemy tu wysokie stężenia mocznika o działaniu złuszczającym, enzymy keratolityczne trawiące białko oraz nawilżające. Tym podobny skład, zapewni nam wyraźne złuszczenie naskórka. Z pewnością  nie usunie jednak wieloletnich nagniotków czy odcisków, którymi winien zając się wykwalifikowany podolog.

PLUSY SKARPET ZŁUSZCZAJĄCYCH

Wielu producentów gwarantuje nam efekt, który rzekomo – utrzymuje się aż do kilku tygodni. W mojej ocenie, to jednak nieco przesadzone zapewnienie.

Sposób użycia produktu jest dość jasno opisany na opakowaniu i bynajmniej nie ma w nim nic skomplikowanego. Czas bezpośredniego działania maski na stopy, to maksymalnie 2h. Po zdjęciu maski i opłukaniu stóp dużą ilością letniej wody, nie widzimy żadnych zmian. Dopiero po kilku dniach, skóra na stopach zaczyna robić się sucha i szorstka, aby w końcu złuszczyć się płatami.

Trzeba przyznać, że widok stóp w tym czasie jest naprawdę nieestetyczny, a często wręcz przerażający Proces regeneracji w zależności od indywidualnych uwarunkowań może potrwać nawet do 2 tygodni. W tym czasie nie powinnyśmy wspomagać złuszczania tarkami ani pumeksami.

EFEKTY UŻYCIA SKARPET:

Efekt po dwóch tygodniach używania skarpet złuszczających? Cóż, dla niektórych Pań zadowalający, dla innych – niewystarczający. Osobiście muszę przyznać, iż w moim wypadku, skarpety zadziałały bardzo dobrze. Skóra po etapie złuszczania, stała się wyraźnie gładsza i zdrowsza. Z pewnością wykonam wspomniane zabiegi ponownie, choć zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że faktycznie okres regeneracji stóp, po ich zastosowaniu – bywa mocno kłopotliwy.

MINUSY SKARPET ZŁUSZCZAJĄCYCH

Maski do stóp w postaci skarpetek złuszczających są produktami, w których wykorzystuje się skuteczne w działaniu kwasy stosowane w kosmetologii. Przy uwzględnieniu wszystkich zaleceń i przeciwwskazań, możemy znacznie poprawić wygląd naszych stóp. Wadą jest jednak tzw. efekt spóźnionego działania preparatu (minimum 7 dni od aplikacji skarpet) i wspomniany przeze mnie, trudny okres przejściowy.

Dla niecierpliwych osób, zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie osiągnięcie natychmiastowego efektu w gabinecie podologicznym. Trzeba też wziąć pod uwagę, że działanie preparatu, szczególnie dla tzw. stóp z problemami takimi jak modzele czy odciski może okazać się niewystarczający. Preparat nie usunie bowiem w żadnej mierze, powstałych już uprzednio, daleko posuniętych zmian, a jedynie delikatnie je spłyci lub wygładzi. Jeśli nasze stopy potrzebują więc jedynie delikatnego złuszczenia, lub korzystamy dodatkowo z usług podologa – skarpety mogą okazać się idealnym dopełnieniem całościowej pielęgnacji naszych stóp.

Pozdrawiam,

Edyta Folek

Właścicielka salonu urody: FANTAZJA z Bielska-Białej

- A word from our sposor -

Skarpety złuszczające – HIT czy KIT? Czy powrót do dziecięcych stóp jest możliwy?