ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

„Dwie kreski na teście. Ciąża. Euforia, wzruszenie, ogromne podniecenie. Kolejne miesiące upływają na przygotowaniach, kupowaniu wyprawki, wymyślaniu imienia i niecierpliwym oczekiwaniu kochanego maleństwa, które przyjdzie na świat i wypełni nasze dni bezgraniczną miłością…” – tak właśnie wyobrażamy sobie ten cudowny z założenia, przełomowy czas.

Często jednak okazuje się, że rzeczywistość wygląda całkiem inaczej. O tej właśnie, zgoła odmiennej od oczekiwań rzeczywistości, opowiada najnowsza, nieco kontrowersyjna i bez wątpienia, gorąco wyczekiwana książka autorstwa Magdaleny Majcher: „Stan nie! błogosławiony”. 

O wrażenia związane z lekturą, przekornie postanowiliśmy zapytać dwie spełnione matki – członkinie zespołu KoBBieciarnia: Elżbietę Kiergiet-Szkutnik i Agnieszkę Organizerkę:

Magdalena Majcher - Stan nie!błogosławiony - KoBBieciarnia

Elżbieta Kiergiet-Szkutnik - KoBBieciarniaElżbieta Kiergiet-Szkutnik. Konsultantka ślubna, trener biznesu, autorka bloga: Twórczotka, szczęśliwa mama, redaktor KoBBieciarnia.pl

Ciąża przytrafia się głównym bohaterom – Poli i jej mężowi, w zupełnie niespodziewanym momencie. Jest strach, niepewność i dezorientacja. Na domiar złego, wstępne badania dają niejednoznaczny wynik, dziecko obciążone jest ryzykiem wad genetycznych i przyszli rodzice stoją przed szeregiem bardzo trudnych decyzji. Wybór jakiego dokonają, może zaważyć na całym ich życiu. Trudny temat opisany jest jednak w bardzo lekki, przystępny sposób. Bez zbędnego patosu – prostym językiem i z prawdziwym wyczuciem. Szkatułkowa forma narracji pozwala na wprowadzenie przykrych i ciężkich treści, w sposób subtelny, nieprzytłaczający i lekkostrawny dla Czytelnika. Wyraźnie odczuwamy rozszczepienie tego, co piękne, niezwykłe i obecne, od przykrych wspomnień oraz toksycznych relacji, wywierających wciąż ogromny wpływ na główną bohaterkę. Opisany zabieg literacki, świadczy o znakomitym kunszcie autorki.

Magdalena Majcher - Stan nie!błogosławiony - KoBBieciarniaPoza epicką historią, autorka stawia na rzeczową treść obfitującą w wiele przydatnych informacji o badaniach, diagnostyce i poszczególnych etapach ciąży. Dzięki temu można nadać książce tytuł przyjaznej „ciężarnym” oraz „planującym ciążę”. Bez pudrowych filtrów, ale i bez naukowego bełkotu – prosto, krótko i na temat.

Mam tylko jedno zastrzeżenie. Dla kontrastu z poglądami głównej bohaterki, wprowadzona zostaje jej matka. Postać, która wyraża przeciwne doń poglądy, przedstawiona w sposób jednoznaczny, a według mnie – zanadto „jednowymiarowy”. Uwypukla się jej cechy negatywne, bazując na stereotypach. Pisząc o rzeczach delikatnych i polaryzujących społeczeństwo, warto wystrzegać się takich zabiegów. Czytelnik lubi do pewnych wniosków dochodzić sam, nie trzeba mu ich sugerować. Stereotyp aktywizuje wartościowanie, a w następstwie – schemat odbioru i interpretacji całości treści.

Agnieszka Organizerka redaktorki kobbieciarniaAgnieszka Organizerka. Autorka bloga: Centrum Zarządzania. socjolog, wykształcenia plastyk, szczęśliwa mama, redaktor KoBBieciarnia.pl

Książka „Stan nie! błogosławiony” Magdaleny Majcher dotarła do mnie w czasie, kiedy moje dziecko osiągnęło prawie pół roku. Wspomnienia z okresu ciąży, były dla mnie wówczas bardzo świeże. Nie bez emocji sięgałam więc po książkę, zastanawiając się, co spotka mnie w środku. Spodziewałam się wzruszeń i nie zawiodłam się ani odrobinę.

Główna bohaterka, Pola, niespodziewanie dowiaduje się o swojej ciąży. Nie planowała dziecka. Za parę lat owszem, ale nie teraz… Teraz ma inne plany. Pisze więc swoją pierwszą książkę i to na niej się skupia w okresie oczekiwania na malca. Ma kochającego męża, na którego zawsze może liczyć i ukochaną, przyszywaną babcię Anielę. Równocześnie, ciężko przeżywa toksyczne relacje z własną matką. Kiedy Pola przyzwyczaja się do myśli, że zostanie matką, okazuje się, że wyniki badania prenatalnego nie są pomyślne, a jej dziecko może urodzić się chore. Główna bohaterka staje przed najtrudniejszymi decyzjami w jej życiu. Choć w mężu i babci, odnajduje wsparcie, matka komplikuje sytuację i pogrąża Polę w przygnębieniu. Czy uda się im naprawić stosunki między sobą? Co zrobi Pola? Jak zachowa się jej mąż i jaką rolę ma do odegrania babcia?

ciąża kobieta kobbieciarnia portal dla kobietŚwiat głównej bohaterki opisywany przez Magdalenę Majcher to życie tysięcy Polek i Polaków – codzienność, na którą składają się problemy z pracą, kredytem, samotnością w wielkim mieście oraz rodzicami, którzy inaczej wyobrażali sobie życie swych dorosłych dzieci i nie przestają im tego wypominać. To także świat przepełnionych lękiem przyszłych matek, z przerażeniem spoglądających w przyszłość swoją i swojego potomstwa. Doskonale pamiętam, jak sama, wyczulona byłam na wszystkie szczegóły związane z przebiegiem ciąży i kolejnymi badaniami. Jestem więc pod prawdziwym wrażeniem skrupulatności, z jaką autorka pisze o zmaganiach z własnym ciałem, w tym okresie. Dziwi mnie tylko jedna kwestia: Pola to nowoczesna kobieta – pracuje w domu, przez internet; z łatwością przeczesuje sieć, z zapałem fotografuje wyprawkę i dokumentuje ją na forach poświęconych ciąży. Równocześnie, w rozmowach z lekarzami wydaje się, nie posiadać żadnej wiedzy dotyczącej ciąży. Trudno więc uwierzyć mi, że nowoczesna kobieta o tak szerokich horyzontach, nie korzysta jednocześnie, z tej samej łatwości w dostępie do informacji, w temacie dla niej najważniejszym.

Mimo opisanej nieścisłości, książkę uważam za godną polecenia każdej kobiecie. To gwarancja ogromu wzruszeń, karuzela uczuć i emocji – porusza kwestie relacji międzyludzkich w trudnych, przełomowych dla życia momentach. Podejmuje trudny temat i omawia go ze skrupulatnością zasługującą na prawdziwe uznanie. Oswaja nas  wersją rzeczywistości, która nie zawsze, przebiega zgodnie ze scenariuszem…

- A word from our sposor -

Stan NIE! błogosławiony. Kiedy nie wszystko układa się zgodnie ze scenariuszem…