Jak to możliwe, że lektorka języka angielskiego oraz francuskiego nagle przestawia na nauczanie włoskiego? W żadnym razie nie ma tu mowy o żadnym „przestawieniu”. Sama chętnie się go uczę. A czasami czerpię z niego inspiracje, które poddają mi pomysły na to, co przygotować dla moich słuchaczy po angielsku lub francusku.
Chodzę na spotkania literackie. Odbywają się co tydzień. Każdy przynosi własne lub cudze wiersze, fragmenty powieści itp. Czytamy je, komentujemy, innym razem, gramy w różne słowne gry (jak np. te, w przypadku których rzecz polega na tym, aby w ciągu zaledwie minuty, opowiedzieć historyjkę, zawierającą jedno z trzech słów zapisanych na wylosowanej przez uczestnika karcie). Trzeba utrudnić słuchaczom odgadnięcie, które dokładnie słowo zostało w historyjce użyte. Czasem zdarza nam się śpiewać i grać na gitarze tanga lub inne przeboje.
Wracając jednak do włoskiego – organizator spotkań zna włoski. Ale to nie jest jeszcze dostateczny powód, aby prawie całe spotkanie odbywało się właśnie w tym języku. Od niedawna, na spotkaniach pojawia się dwoje sympatycznych uczestników – rodowity Włoch i jego koleżanka, która porozumiewa się po włosku. Ostatnio czytaliśmy sobie i śpiewaliśmy, wiersze i piosenki w różnych językach. Komentowaliśmy je po włosku, ewentualnie po angielsku. Dawno nie narozprawiałam się tyle w języku słonecznej Italii. A ile praktyki językowej zaliczyłam!
W nauczaniu języków dużo się mówi, aby używać materiałów „autentycznych”. Wypowiedzi native’a na żywo chyba nic nie zdoła dorównać pod względem autentyczności. Istnieją jednak inne materiały, których można bez problemu używać w celach edukacyjnych: wideo nagrane przez native’a, audycje radiowe, strony internetowe, artykuły w języku docelowym, pisane przez native speakerów. Każdy dobry nauczyciel języka obcego powinien zadbać o dostęp do tego typu źródeł.
Co natomiast mogą zrobić słuchacze? Mogą wejść na stronę BBC, posłuchać audycji radiowych na rfi.fr (radio francuskie, ale ma też redakcję anglo, hiszpańsko i portugalskojęzyczną oraz parę innych). Mogą posłuchać z powodzeniem darmowych mini-lekcji prowadzonych przez nauczycieli angielskiego czy też francuskiego na Youtube, albo pójść na Literary Meeting czy też na spotkanie klubu językowego – przynajmniej tam, gdzie jest taka możliwość.
Warto uświadomić sobie fakt, iż to nie nauczyciel „naucza Cię” języka. W rzeczywistości bowiem tylko Ty sam możesz zrobić to przy jego pomocy. Nauczyciel może być jedynie przewodnikiem w drodze do sukcesu. Nauczy Cię wielu rzeczy, wskaże kierunek, jakim należy dalej podążać. Ułatwi Ci utrwalenie „materiału”, ale utrwalisz go sobie sam. Efektywna nauka języka polega na pracy na lekcjach, lecz co najważniejsze – także poza nimi. Jest tyle możliwości, aby kontynuować naukę poza lekcjami. Jest więc i z czego wybierać. A gdyby tak – zmienić jeżyk ustawień umiłowanego Fcebooka na język angielski? Ja zrobiłam to z wykorzystaniem portugalskiego. To dopiero „autentyczna praktyka językowa”!
Pozdrawiam,
Irena Kolbuszewska
autorka bloga: Learn Languages with Confidence