Kuchnia azjatycka jest jedną z moich ulubionych. Smak sosu do kurczaka, którego jadłam kilka dni temu, skradł bezpowrotnie moje serce. Orzechowy, lekko pikany i słodki jednocześnie – idealnie nadający się nie tylko do kurczaka czy sałatek, ale również do omletów, naleśników czy makaronów.
Sos bogaty w selen (za sprawą orzechów) nie tylko wspomoże funkcjonowanie naszych oczu, zapewni dostarczenie dobrej jakości tłuszczy, wzmocni nasz organizm (imbir, mleko kokosowe), ale również przyspieszy nasz metabolizm, dzięki papryczce chili i zawartej w niej kapsaicynie.
Uwaga!
Mleko kokosowe oraz orzechy są bardzo tłuste, zatem osoby na diecie redukcyjnej powinny uważać z ilością spożywanego sosu.
Składniki:
3/4 szklanki mleczka kokosowego
5 łyżek masła orzechowego
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka sosu sojowego (bezglutenowego)
1 łyżka miodu
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
1/2 łyżeczki kuminu
1/2 łyżeczki startego imbiru
1/2 papryczki chilli
Masło orzechowe wykonałam samodzielnie w następujący sposób: orzechy uprażyłam na suchej patelni, ostudziłam i zmieliłam w blenderze. Na koniec dodałam szczyptę soli.
Kolendrę i kumin ugniatamy w moździerzu. Chili drobno siekamy.
Mleczko kokosowe podgrzewamy na małym ogniu, dodajemy masło orzechowe i pozostałe składniki. Mieszamy do momentu, aż sos zacznie gęstnieć.
Uwaga!
Sos łatwo się przypala, dlatego w trakcie gotowania stale go mieszaj.
Pozdrawiam,
Monika Grudzińska
Autorka: Good Morning – Tarczyca