ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Nikt nie zaprzeczy, że niedokończone sprawy, zaległe sprawy, rzeczy, za które powinniśmy już dawno się zabrać ale nigdy po prostu nam się nie chce (lub nie wiemy jak zacząć) to niesamowite pożeracze energii. Też mam długaśną listę takich spraw.
A raczej nie listę. Bo ostatnio zrezygnowałam z restrykcyjnego zapisywania takich zadań. Zauważyłam, że zawsze w przypływie entuzjazmu do zakończenia takich zaległości, pierwsze za co się zabierałam to wypisywanie kolejnych zadań. I jakoś zawsze z każdym kolejnym zadaniem entuzjazm opadał. Bo nie czarujmy się. To nie są najprzyjemniejsze i najfajniejsze do wykonania rzeczy. Gdyby takie były, zapewne mielibyśmy je już za sobą.
Także całą swoją energię skupiałam na zapiskach i w zasadzie nie starczało ich na nic więcej. Kilka dni temu postanowiłam nic nie pisać, tylko po prostu działać. Prawda jest taka, że doskonale wiem co mam zrobić, a samo zapisanie tych zadań niewiele zmieni.
Zaczęłam od wymiany opon (mówiłam, że to zaległe zadania…). Nie mogłam się za to zabrać przez wiele tygodni, a w zasadzie cała operacja trwała 10 minut. I zrobione. Wykreślone z chaszczy myśli.
Kolejna sprawa – dyplom ukończenia studiów. Broniłam się w lipcu zeszłego roku. Ale tak straszliwie nie chciało mi się jechać na uczelnię po ten papierek, że zwlekałam prawie rok. I znowu. Po prostu pojechałam, załatwiłam sprawę w 5 minut i sprawa z głowy.
uwolnij się od niezałatwionych spraw - kobbieciarnia
Najczęściej te sprawy to totalnie krótkie rzeczy, wystarczy zawziąć się w sobie i po prostu to zrobić.
A w przypadku bardziej złożonego zadania zastanowić się jaki jest pierwszy krok do wykonania zadania.
Tyle. Cała filozofia.
Polecam zatem dzisiaj wyjątkowo nie wgłębiać się w siebie, nie tworzyć przepastnych notatek tylko zwyczajnie wziąć na tapetę pierwsze z takich zadań, zastanowić się (krótko!) jak je zrealizować i zrobić to. Dzisiaj lub najpóźniej jutro. Albo w pierwszym możliwym terminie.
Nawet nie muszę pisać, jak fajne jest uczucie ulgi już po. Wszystkie dobrze je znamy.

 

- A word from our sposor -

Uwolnij się wreszcie od zaległych/niedokończonych zadań!