ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Kamila Gutowski – przedsiębiorca, współwłaścicielka Agencji Pracy Tymczasowej Skills Net, księgarni internetowej Twoje Trzecie Oko. Współwłaścicielka firmy: Projekt OD NOWA, w ramach którego wraz z zawodowym partnerem-Markiem Wysmułkiem, porusza najbardziej istotne kwestie dotyczące relacji międzyludzkich. Prywatnie, szczęśliwa żona, mama fantastycznej trójki. Trener, mówca motywacyjny. Kobieta, która z całych sił promuje życie w zgodzie ze sobą, wspierając inne kobiety, poszukujące swojej drogi.

KoBBieciarnia: Jakie decyzje doprowadziły Cię w przeszłości do punktu Twojego życia zawodowego, w jakim znalazłaś się aktualnie? Czy zawsze marzyłaś o robieniu tego, czym dziś, zajmujesz się na co dzień?

K. Gutowski: Ach, Moja Droga, doprowadziła mnie tutaj wyjątkowo długa trasa. W domu było nas czworo – ja i trzech młodszych braci. Nie ukrywałam nigdy, że nasza mama pozostawała osobą mocno uzależnioną od alkoholu. Ojciec? Cóż, starał się jak mógł, aby utrzymać to wszystko w ryzach. Dzieciństwo miałam udane, jednak „młodość”, w rozumieniu „okres dojrzewania”, wspominam raczej nieprzyjemnie. Brakowało mi prawdziwego wsparcia, wyznaczonego kierunku, poczucia bezpieczeństwa.

Zawsze jednak, mimo przeciwności, gdzieś głęboko pod skórą, miałam w sobie przeczucie, że jestem kimś lepszym, niż próbowano mi to wmówić. Że potrafię i nadaje się do wielkich rzeczy. Dziś wydaje mi się, że nosiłam w sobie niesprecyzowane poczucie tego, że jestem wyjątkowa. Pomimo chwilowej bezdomności, uzależnienia od alkoholu, samotności, wiedziałam że wszystko się uda. I tak właśnie się stało.

kamila-gutowski-kalejdoskop-kobiet-kobbieciarniKoBB.: I co, udało się?

K. Gutowski: Wszystko się udaje! Udało mi się zbudować fantastyczne życie. Pytasz o decyzje, które doprowadziły mnie tego, kim jestem dzisiaj… Cóż, podjęłam kilka kluczowych wyborów – między innymi ten, że nie zamierzam więcej spać na ławce w parku i kończę z uzależnieniem od alkoholu. Z całą pewnością są to decyzje odważne, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w moim przypadku, podejmowane były samodzielnie, bez wsparcia u kogokolwiek bliskiego. Poza moim mężem oczywiście. Z perspektywy czasu wiem, że poznałam go w idealnym momencie. Wtedy, gdy najbardziej i najpilniej poszukiwania własnej drogi. To on utwierdzał mnie w przekonaniu o tym, że nadaje się do wszystkiego i osiągnę wszystko, o czym tylko pomyślę. To on pchał mnie wszędzie tam, gdzie tylko zamarzyłam sobie pójść. „Pchała” mnie również ciekawość i potrzeba udowodnienia sobie, że nie myli się co do mnie. Potrzeba bycia niezależną, udowodnienia sobie, że „potrafię”, wystarczy tylko odrobinę się przyłożyć. Nie pomyliłam się. Dziś jestem pewna – osiągnę cokolwiek zechcę.

KoBB.: Dziś jesteś tam, gdzie marzyłaś?

K. Gutowski: Marzenia to trudny temat. Zawsze myślałam, że nie potrafię marzyć i marzeń nie posiadam. Ale myliłam się. Bardzo. Kiedy bowiem w końcu okazywało się, że krok po kroku, moje mrzonki zaczynają się ziszczać, okazywało się, że to możliwe. Wówczas dochodziło do mnie, że dzieje się dokładnie to, o czym marzyłam. Posiadanie własnej firmy-dziś mam ich kilka, szczęśliwej rodziny, „życia idealnego”… Odpowiadając zatem na Twoje pytanie, powiem: tak. Zawsze marzyłam o robieniu tego, czym dziś się zajmuję. O swobodzie robienia tego, co chcę i kiedy chcę.
kamila-gutowski-kalejdoskop-kobiet-kobbieciarni4KoBB.: Co w Twojej codziennej pracy zawodowej doceniasz najbardziej? Co daje Ci motywację do dalszych działań, w czym upatrujesz swojej zawodowej satysfakcji?

K. Gutowski: Jest wiele rzeczy które doceniam w swojej pracy. To przede wszystkim możliwość decydowania o tym, z kim będę pracować, z jakimi partnerami biznesowymi będę budować coś wspólnie. Możliwość decydowania o tym, z kim nie chcę i nie będę już pracować – to szalenie ważna sprawa. Swoboda w decydowaniu o tym, ile czasu poświęcę na swoją pracę zawodową i kiedy do niej dotrę. A może dziś, będę pracować w domu? Mam prawo decydować samodzielnie o tym, kiedy pojadę na urlop i ile razy w roku pozwolę sobie na wakacje.

Motywują mnie wyzwania. To one pchają mnie do przodu. Możliwość znalezienia rozwiązań, nauczenia się nowych rzeczy. To wszystko nakręca mnie najbardziej. Satysfakcje dają mi efekty podjętych decyzji, trafność analizy. To szalenie satysfakcjonujące obserwować jak moje decyzje wpływają na polepszenie życia innych.

W mojej pracy trenera, mówcy, redaktora radiowego, obserwuję jak wielkie rzeczy dzieję się na moich oczach. Jak moje wsparcie zmienia życie innych, a dzięki zmianom, które proponuję, ich życie staje się prostsze, weselsze, lżejsze.
To coś, czego nie da się opisać. Z moim wspólnikiem mamy misję – wewnętrzna potrzebę, zachęcenia ludzi do spojrzenia na swoje życie w nowy, pozytywny sposób. I to się dzieje. Ludzie dają sobie szansę na coś zupełnie nowego, czytaj: radość. Okazuje się, że są osoby, które odbierały sobie tę możliwość niemal przez całe życie. Dzięki wsparciu które udzielam, ludzie znajdują w sobie dość odwagi do podjęcia decyzji o zmianie. To jest fantastyczna rzecz.

KoBB.: A w życiu prywatnym, co sprawia, że czujesz się szczęśliwa?

K. Gutowski: Prywatnie, szczęście daje mi moja wolność. Wolność, którą odczuwam. Wolność i odwaga, którą znalazłam w sobie po latach. Jako mamie trojga wspaniałych dzieci, szczęście daje mi obserwowanie moich pociech. Tego, jak zmieniają się na przestrzeni lat, jak rozwijają się i uczą nowych rzeczy. Radość daje mi czas, który z nimi spędzam. Lubię wybierać się z każdym z nich na samotny spacer. Upajam się chwilami, kiedy jest mi dane zostać w aucie sam na sam z najstarszą, czternastoletnią córką. To moment, w którym chętnie dzieli się ze mną ważnymi dla niej rzeczami, opowiada o swoich problemach. Uwielbiam słuchać przedszkolnych historii opowiadanych przez młodszą córkę, obserwować zabawy młodszej dwójki rodzeństwa.
kamila-gutowski-kalejdoskop-kobiet-kobbieciarni3

Jako żonie, szczęście daje mi swoboda, którą czuję. Jestem prawdziwie wolna, niezależna. Uwielbiam poczucie, że rodzina to mój wybór, świadoma decyzja. To daje mi szczęście. Dają mi je również weekendy spędzane sam na sam z mężem. Od czasu do czasu, udaje nam się wyjechać tylko we dwoje. Nie spinamy się wtedy, robimy wszystko, na co mamy chęć. Bywa, że nie robimy nic… I to właśnie są najprzyjemniejsze chwile.

KoBB.: Rok 2016, był dla Ciebie przełomowy?

K. Gutowski: Moje całe dorosłe życie, jest „jednym, wielkim, ważnym momentem”. Wszystko co dzieje się w nim na co dzień, jest dla mnie istotne. W tym roku, ważnych momentów było więc dokładnie tyle samo, ile w poprzednim i ile będzie w nadchodzącym. Wymienić mogłabym wśród nich np kilka audycji radiowych, które współtworzę, początek moich wystąpień publicznych, otworzenie firmy szkoleniowej. W ostatnich miesiącach osiągnęłam wiele, sama jestem zaskoczona, gdy teraz podsumowuję to wszystko w Twojej obecności…

KoBB.: Czujesz dumę? 

K. Gutowski: Dumę przynoszą mi głównie moje dzieci… Są fantastyczne. Dumą napawa mnie mój mąż – piękny człowiek, który stoi przy mnie bez względu na moje kaprysy i humory, który zgadza się na wszelkie moje pomysły, wspiera w każdym momencie. Jestem dumna z mojego małżeństwa, z tego, że mam u swego boku kogoś tak wyjątkowego.

KoBB.: Lepiej zatem, aby wszystko zostało po staremu? A może jednak planujesz jakieś większe zmiany?

K. Gutowski: Ja się zmieniam. Odkryłam to właśnie w tym roku. Znajduję w sobie jeszcze wiele rzeczy, które mi nie odpowiadają. Wiele kwestii, które chciałabym zrozumieć. Odnajduję w sobie jednak także nowe, pozytywne aspekty. Mam więcej cierpliwości, dystansu, akceptacji. Droga, którą obraliśmy razem z mężem, jest ciekawa – zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Nasza nowa firma, Projekt OD-NOWA to dla nas obojga coś absolutnie fantastycznego. To właśnie na jej gruncie odkrywamy nowe talenty, nie tylko w nas samych.

kamila-gutowski-kalejdoskop-kobiet-kobbieciarni1
KoBB.: Dość o pracy. Wyobraź sobie idealny, wolny dzień. Przytulny jesienny wieczór… Jak spędzisz go wedle idealnego scenariusza? Co uczyni Cię jeszcze bardziej szczęśliwą?

K. Gutowski: Nie mam jednego, idealnego przepisu na wymarzony wieczór, no – może poza jednym życzeniem. Chciałabym, aby był to czas spędzony z moimi bliskimi. Lubię „być” z rodziną. Kocham rozmowy z nimi, wspólne żarty, wspólne przyjemności. W wolnym czasie lubię rozmawiać z mężem o wszechświecie, o polityce, o religii, pokoju, radości, rodzinie, o nas – o wszystkim i o niczym. Jeśli chodzi o moje osobiste przyjemności, wybrałabym chyba dobry maniciure lub wizytę u fryzjera. Mmm, godzina lub dwie tylko dla siebie, to cudowna sprawa. Doceniam fakt, że prawie codziennie mam wolne. Dzieje się tak dlatego, że praca nie jest dla mnie wysiłkiem.

KoBB.: Rok zbliża się do końca. Jakie są Twoje plany na kolejny?
K. Gutowski: Plany zawodowe są bardzo ambitne. Nie wystarczy mi już audycja radiowa, za mała dla mnie jest już sala szkoleniowa. Myślę o telewizji. Ludzie potrzebują dowiedzieć się, że życie to przygoda. Potrzebują dowiedzieć się, co zrobić, aby świadomie podejmować decyzje. Powinni mieć świadomość faktu, że „odpowiedzialne życie”, to życie wolne i szczęśliwe. Nauczać o tym jak największą ilość ludzi –  takie mam plany na 2017 rok. W życiu prywatnym i zawodowym, towarzyszy mi jedno zasadnicze hasło: „ODWAGI,PORADZISZ SOBIE”. Liczę, że i w kolejnym roku pozwoli mi sięgać po więcej…

pasek

- A word from our sposor -

„W najtrudniejszych chwilach, wiedziałam, że jestem wyjątkowa” – wywiad z Kamilą Gutowski