Wywołujące liczne kontrowersje ostrzykiwanie cery, osoczem bogatopłytkowym, staje się hitem wśród zabiegów odmładzających skórę twarzy. Rosnące zainteresowanie tematem, zdaje się podsycać jego tajemnicza nazwa („wampirzy lifting”) pochodząca od wykorzystania przy jego wykonaniu, niespotykanej dotąd w kosmetyce – krwi pacjentki.
„Wampirzy lifting” to zabieg regeneracyjny, który polega na wstrzykiwaniu pacjentce jej własnej krwi, a konkretnie osocza bogatopłytkowego, stanowiącego naturalny wypełniacz i „eliminator” zmarszczek. Zabieg ten, stanowi alternatywę dla kobiet, które obawiają się sztucznego wyrazu twarzy po wstrzyknięciu botoksu lub nie chcą poddawać się znacznie bardziej inwazyjnym procedurom na przykład w postaci operacji plastycznych. Zacznijmy jednak od początku…
Czym jest osocze bogatopłytkowe?
Osocze bogatopłytkowe pozyskiwane jest z krwi pacjenta. Co ważne, jest ono bogate w komórki i czynniki wzrostu – peptydy, które pobudzają inne komórki do podziału. Jest niezastąpione w odnowie biologicznej tkanek skóry, dzięki czemu w znacznym stopniu, poprawia jej stan.
Dla kogo przeznaczony jest zabieg ?
Wypełnianie zmarszczek za pomocą osocza z krwi przeznaczone jest dla osób, których skóra wymaga intensywnej stymulacji, napięcia oraz odbudowy. To także idealny zabieg stworzony dla alergików, którzy są uczuleni na składniki preparatów wypełniających zmarszczki. Preparat powstały z naszej własnej krwi jest biologicznie obojętny i nie niesie za sobą ryzyka wystąpienia reakcji alergicznej. To również idealna propozycja dla kobiet, które obawiają się botoksu lub inwazyjnych operacji.
Jak wygląda zabieg wampirzego liftingu?
Na wstępie warto zapamiętać bardzo istotną informację; zabieg ten może wykonać TYLKO i wyłącznie osoba z wykształceniem medycznym, nie kosmetyczka, czy kosmetolog. Tylko lekarz ma kwalifikacje i wiedzę umożliwiającą mu wykonanie prawidłowego zabiegu.
Przed zabiegiem lekarz pobiera od pacjentki próbkę krwi. Następnie odwirowuje ją w specjalnej wirówce, przez co oddziela czerwone krwinki od osocza bogatopłytkowego. Do tak odseparowanego osocza lekarz dodaje specjalny odczynnik, który aktywuje płytki krwi do produkcji białek stymulujących wzrost komórek. Następnie lekarz aplikuje preparat; albo za pomocą metody stosowanej w mezoterapii, albo liniowo – wzdłuż zmarszczek (wolumetria).
Podczas zabiegu, w skórze rozpoczyna się proces identyczny z procesem gojenia się ran. Następuje stymulacja komórek macierzystych do namnażania, pobudzanie fibroblastów do wytwarzania nowego kolagenu, a to z kolei, prowadzi do regeneracji i rewitalizacji komórek skóry, jej nawilżenia i odmłodzenia oraz tworzenia się nowych naczyń krwionośnych.
Ważne, aby decydując się na tego typu zabiegi, wybierać tylko sprawdzone salony medycyny estetycznej oraz lekarzy z odpowiednim wykształceniem. Jak każda ingerencja w skórę, i ten zabieg niesie za sobą ryzyko – dlatego pamiętajmy o swoim bezpieczeństwie, aby na długo cieszyć się piękną i promienną skórą!
Pozdrawiam,
Edyta Folek
właściciel: Studio Urody Fantazja
Osocze bogatopłytkowe to zabieg, który nie tylko odżywia skórę i poprawia jej kondycję, lecz również hamuje proces wypadania włosów. Przeważnie efekty na owłosionej skórze głowy widać po 3-4 miesiącach, a lekarze zalecają wykonanie 2-3 zabiegów rocznie.
osocze bogatopłytkowe odkrylam dzięki mojemu dermatologowi z drlegrand, dr witkowskiemu. Jestem pod dużym wrażeniem jego profesjonalizmu i efektów samego zabiegu. byłam już na 3 sesjach i widzę że moja skóra znów odzyskała młodzieńczy wygląd 🙂
Nigdy nie sądziłam, że zdecyduje się na ten zabieg. Zdjęcia z zabiegu nie były zbyt przyjemne dla moich oczu. Na konsultacji w Klinice Dr Legrand, poleciła mi wykonanie go doktor medycyny estetycznej, na początku się bałam i nie wierzyłam, że przyniesie to spektatkularne efekty, ale strasznie sie myliłam. Zabieg nie bolał, był szybki, a atmosfera w gabinecie bardzo przyjemna. Po 3 dniach od zabiegu zauważyłam znaczną poprawę mojej skóry na twarzy. Nie sądziłam, że mogę tak dobrze wyglądać, stałam się bardziej atrakcyjna i pewna siebie. Drogie Panie nie ma czego się bać, a efekty są powalające już się nie dziwie celebrytą, którzy wykonują te zabiegi.
Moja mama zdecydowała się na zabieg. Na początku bardzo się bałam i byłam w szoku, że na pewno jej zaszkodzi, ale po tygodniu od zabiegu mogę powiedzieć, że sama zastanawiam się nad wykonaniem go. W Klinice Dr Legrand, starannie dobrali jej zabieg pod jej typ skóry, ja za tydzień idę na swoją konsultację, aby mnie panie kosmetolog odmłodziły. Wiem, że Klinika na pewno się mną zaaopiekuje perfekcyjnie.