ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

randka kiedy dziecko śpi kobbieciarniaNie mamy wiele okazji, żeby pobyć tylko we dwoje. Powiem wprost, prawie w ogóle nie mamy. Dlatego korzystamy skwapliwie z każdej propozycji mojej mamy, aby Melania ją odwiedziła. Moi rodzice nadal pracują, wiec nie jest to takie proste, ani tak częste, jak byśmy tego chcieli. W szczególności niepocieszona i stęskniona babcia narzeka, że widuje Melanię za rzadko i zawsze zbyt krótko. Nie jest łatwo żyć daleko od rodziny. Nie tylko dlatego, że trzeba liczyć tylko na siebie (zresztą, uważam, że dziecko powinni wychowywać rodzice, a nie dziadkowie). Żal nam szczególnie tego,  że Melania za rzadko widuje rodzinę i jest jej bardzo spragniona. Ad rem, we dwoje!

We dwoje można być na tysiąc różnych sposobów. Dziś podpowiem Wam, jak być tylko we dwoje, gdy macie taką sytuację jak my, a nie stać Was na nianię czy figloparki, żeby raz na jakiś czas pobyć sam na sam.

Słowa „we dwoje” nabiera intrygujących barw podczas popołudniowej drzemki malca lub nocą. Nasza córka nie śpi w dzień już od bardzo, bardzo dawna, więc korzystamy jedynie z nocnej wolności.

Kiedy nadchodzi wieczór, a Wasze potomstwo już słodko śpi, strzepnijcie więc z siebie szarość codzienności i przestańcie skupiać się na tym, że jesteście we własnym mieszkaniu lub pokoju, gdzie na suszarce wisi pranie, a po podłodze walają się zabawki malucha. Koniec z maruderstwem. We własnym domu randka jest dużo fajniejsza niż w knajpie wypełnionej po brzegi obcymi ludźmi, którzy rozpraszają Was odciągając od czasu do czasu Waszą uwagę najnowszym modelem smartfonu, zachwycającą sukienką, nienagannym makijażem czy głośną, wulgarną rozmową. Po randce w domu nie musicie ładować się do auta (czy tramwaju, jeśli piliście wino) i jechać zmarznięci kilkanaście minut do domu. Z kanapy możecie wręcz teleportować się do łóżka. Czy to nie brzmi zachęcająco?

Pamiętajcie jednak, żeby randka w domu nie oznaczała przywiezionej pod nos pizzy czy smażenia frytek (tak można spędzać każdy, zwykły wieczór). Przypomnijcie sobie co jadaliście/piliście na dawnych, wspólnych wyjściach i spróbujcie dokładnie tak zaaranżować Wasz wieczór. Może proste spaghetti albo domowe sushi? Wspólne przygotowanie jedzenia także może być fajne. Być może jednak, Twój facet Cię zaskoczy i podczas, gdy Ty, będziesz okupować łazienkę, przygotowując się do randki, on wyczaruje coś smacznego.

Skoro już wieczór ma oznaczać randkę, nie przychodź na nią w dresach. Wiem, że dom automatycznie kojarzy się z domowym ubraniem, ale rusz głową i zastanów się czy tak właśnie wyglądaliście w restauracji na randce. Przebierz się, umyj włosy, podmaluj. Zadbaj także o to, aby i Twój partner zamienił szorty na dżinsy. Zapalcie świeczki, wyłącznie telewizor i komputer, nastawcie muzykę, a jeśli koniecznie chcecie czuć się, jak na wspólnym wyjściu, poszukajcie w internecie imitacji rozmów i brzęku sztućców;) Jestem pewna, że nie takie cuda podsunie Wam dobry wujek Google.

Kochająca rodzina zaczyna się od rodziców. Jeśli jesteście sfrustrowani i skłóceni – odczuwacie to nie tylko Wy; najmocniej czują to Wasze dzieciaki. Zadbajcie o wspólne relacje. Bycie we dwoje; tylko dla siebie, wcale nie musi oznaczać wydania dużej ilości pieniędzy czy straty dużej ilości czasu. Nie trzeba też aranżować restauracyjnej randki. Każdy wieczór spędzony wspólnie, na rozmowie przy herbacie jest taką, małą terapią bliskości. Nie zapominajcie o sobie, nie spędzajcie czasu, który możecie spędzić razem, obok siebie. Każdy potrzebuje samotności, to również jest bardzo ważne, ważne jest jednak także to, żeby dbać o związek drobnymi gestami i każdego.

Pozdrawiam,

Joanna Pomianowska-Dziekanowska

źródło: Z filiżanką kawy

- A word from our sposor -

We dwoje – czyli randka, gdy dziecko śpi za ścianą