W pracy chcesz być postrzegana jako osoba poważna, konkretna i pewna siebie. Możesz najlepiej na świecie wykonywać swoje obowiązki i być wręcz niezastąpiona, ale – nie oszukujmy się – jeśli nie będziesz prezentować się nienagannie i odpowiednio do sytuacji, nie wszyscy spojrzą na Ciebie przychylnym okiem. Oprócz dress code’u obowiązuje Cię również makijaż biznesowy…

Nie chodzi tu oczywiście o Twoją kobiecość czy podważenie wizerunku. Bardziej o świadomość, że na spotkanie z korporacyjnym kontrahentem nie wypada iść w trampkach czy z wielką różową kokardą na głowie. Ale to już wiesz. Kontrowersje budzą takie kwestie, jak kolorowe włosy, duża liczba widocznych tatuaży czy kolczyki w dziwnych miejscach. Jeśli te detale odzwierciedlają Twoją osobowość, a klienci należą do tak zwanych hipsterskich luzaków – masz szczęście. W świecie wielkich biurowców i zagranicznych standardów trzeba się (stety lub nie) dostosować do pewnych reguł. Nie na wszystko masz wpływ, ale jedną rzecz codziennie możesz robić perfekcyjnie – malować się.

Makijaż biznesowy – najważniejsze zasady

Istnieje kilka podstawowych reguł, którymi musisz się kierować, zanim sięgniesz po ulubione kosmetyki:

• uniwersalność – taki wizaż z założenia musi pasować do każdej stylizacji i sytuacji wszelkiego typu;
• umiar – powinnaś wyglądać naturalnie piękne, czyli tak żeby inni myśleli, że wcale nie napracowałaś się nad promienną cerą. Nasz typ? Make up no make-up;
• dokładność – malować zawsze należy się precyzyjnie: potargane włosy, rozmazana szminka czy pokruszony tusz do rzęs nie robią dobrego wrażenia, zwłaszcza jeśli Twoja praca polega na ciągłym kontakcie z innymi osobami (zwróć uwagę na przykład na stewardessy czy panie obsługujące klientów w banku – zawsze prezentują się nienagannie);
• niezawodne kosmetyki – nie musisz inwestować koniecznie w specyfiki najdroższych marek, w końcu o tym, że masz na sobie Diora, będziesz wiedziała tylko Ty. Zamiast tego stawiaj na produkty cechujące się wysoką jakością, długą trwałością i niezawodnością, np. Bourjois czy L’Oréal, w których Polki są wprost zakochane.

Szybkość wykonania

Oczywiście inny makijaż obowiązuje na uroczystej biznesowej kolacji, a inny na co dzień. Ten drugi jest o tyle ważny, że musisz nabrać wprawy w jego wykonywaniu, żeby nie zajmował Ci zbyt wiele czasu o poranku. Wystarczy, że będziesz miała kilka produktów i to wystarczy. Warto je również zdublować i mieć jako zapasowe w pracy, żebyś szybko mogła dokonać ewentualnych poprawek – na przykład gdy po wypiciu kawy zmyje Ci się pomadka lub na twarzy pojawi się nieestetyczne sebum. Dokładanie kolejnej warstwy pudru to nie zawsze dobre rozwiązanie, za to bibułki matujące będą wybawieniem.

Perfekcyjny look krok po kroku

Podstawą tego, żeby wszystko się udało, jest krem dopasowany do potrzeb Twojej cery. To on będzie najlepszą bazą dla Twojej stylizacji. Co więcej, jeśli masz ładną i bezproblemową skórę, taki preparat w zupełności wystarczy, żeby nawilżyć i optycznie wygładzić twarz, a nierównomierny koloryt zakryjesz samym pudrem (najlepiej mineralnym, bo przy okazji matuje). Ważne: zawsze nakładaj krem zaraz po przebudzeniu, żeby zdążył się wchłonąć, zanim sięgniesz po inne kosmetyki. W przypadku skóry z niedoskonałościami konieczny będzie podkład o odcieniu idealnie stapiającym się z Twoją karnacją.

Kolejna istotna kwestia to konturowanie – przydatne, gdy pragniesz nadać twarzy głębię i wymodelować rysy. Efekt jest spektakularny nie tylko w przypadku młodych kobiet, lecz także dojrzałych, ponieważ idealnie skomponowane bronzer i rozświetlacz dają rezultat wizualnego liftingu. Kropką nad i niech będzie róż, którym szybko muśniesz szczyty kości policzkowych – to zdrowy i promienny akcent.

Oczy – ich pominąć nie możesz! Są tak samo ważne jak nieskazitelna i świeżo wyglądająca cera. Twój wybór zawsze musi być elegancki, neutralny i naturalny. Obowiązuje ograniczona paleta barw: wszystkie odcienie nude, czekoladowe brązy, przygaszone ciemne fiolety i szarości, stonowane róże. Pigmenty powinny być matowe, u kobiet dojrzałych – ewentualnie satynowe. Perłowe cienie, połyskujące drobinki i brokat odpadają. Ważne, żebyś podkreśliła załamanie górnej powieki produktem o ton ciemniejszym niż resztę oka. Tym samym kolorem zrób kreskę pod linią wodną – idź od zewnętrznego kącika do 2/3 powieki. Całość wykończ ciemną kreską wykonaną kremową kredką – poprowadź ją wzdłuż górnych rzęs, żeby optycznie je zagęścić. Następnie wytuszuj włoski, ale zrób to bardzo dokładnie. Uważaj na grudki, osypywanie się maskary i nie nakładaj zbyt wielu warstw. Ładne rozdzielenie rzęs to must have. Jeszcze brwi, ponieważ to one stanowią najpiękniejszą oprawę dla oka. Żeby nie marnować czasu na ich cieniowanie i utrwalanie żelem do stylizacji, zainwestuj w modelującą pomadę, którą sprawnie podkreślisz i wyczeszesz łuki.

Zostały usta. Lubisz klasyczną mocną czerwień? Jest dozwolona, choć niektórzy twierdzą, że to barwa zarezerwowana dla pań na najwyższych stanowiskach. W związku z tym bezpieczniej jest iść w subtelność. Zawsze na czasie będzie bezbarwny błyszczyk albo szminka, której kolor przypomina czerwień wargową. I tu miłe zaskoczenie – ostatnim hitem są pomadki Golden Rose, za które zapłacisz dosłownie grosze, a efekt będzie spektakularny. Jeśli zdecydujesz się na matową formułę, wcześniej dla większej trwałości obrysuj usta bezbarwną konturówką.

Oczywiście możesz też kombinować na różne sposoby i eksperymentować z tym, jakie rozwiązania pasują Ci najbardziej. Nigdy jednak nie wychodź poza stonowane i szykowne ramy, ponieważ tak naprawdę twarz jest Twoją wizytówką. A przecież zależy Ci na wizerunku damy z klasą.

Dagmara Deska