Małe jest piękne. Nie wierzycie? Oto dowód! Zabieram Was w podróż po archipelagu Wysp Poncjańskich. Zajmują niewiele, bo zaledwie 11 km kw, a mimo to swoim urokiem czarują wszystkich bez wyjątku.
Te niewielkie wyspy wulkaniczne położone są na zachód od Neapolu; w ich skład wchodzi sześć cichych przystani, z których tylko dwie największe – Ponza i Ventotente są zamieszkałe. Pozostałe: Palmarola, Zannone, Gavi i Santo Stefano tworzą rodzinę bezludnych wysepek, co czyni je jeszcze bardziej tajemniczymi i ciekawszymi, dla szukających niezwykłych miejsc turystów.
Wyspy Poncjańskie, mają całkiem ciekawy rys historyczny; w starożytności bowiem oprócz naturalnego schronienia dla żeglarzy, stanowiły idealne miejsce zsyłek więźniów. Obecnie stanowią jedno z ulubionych miejsc Włochów w trakcie ich letniego wypoczynku. Śródziemnomorski klimat, świetnie rozwinięta uprawa winorośli, drzew cytrusowych, a także liczne groty; niebiańskie, a zarazem dzikie plaże oraz bujna roślinność to cechy, które przyciągają jak magnes nawet najbardziej wybrednych urlopowiczów.
Wyspa Ponza, z lotu ptaka, kształtem przypomina sierp. Położona jest, mniej więcej, w połowie drogi między Rzymem, a Neapolem. Najwyższym punktem wyspy jest Monte Guardia 280 m n.p.m. Pastelowe domki, poszarpane skały, czy wykute w nich groty stanowią znaki rozpoznawcze wysepki. Warto wiedzieć, że niektóre plaże dostępne są wyłącznie od strony morza, zatem w celu poznania wszystkich walorów wyspy, niezbędne jest wypożyczenie łódki bądź motorówki. Chiai di Luna to plaża, która robi największe wrażenie na turystach. Dodatkową atrakcją jest, fakt że dotrzemy tam wyłącznie tunelem wydrążonym w skałach.
Ponza to miejsce uwielbiane przez sławnych i bogatych ludzi filmu, sztuki, kultury, biznesu czy sportu. Chętnie odpoczywają tu takie osobistości jak: Carlo Azelio Ciampi, Roman Abramowicz, Michael Douglas, Karolina księżna Monako, kreator mody Valentino, czy gwiazdy włoskiej piłki: Marcello Lippi, Francesco Totti, Fabio Cannavaro. Smaczku wyspie dodaje historia ujęcia w 1943r samego Mussoliniego.
Ventotene – drugi z „klejnotów” Wysp Poncjańskich, i również druga wyspa pod względem wielkości w całym archipelagu;bardzo malownicza. Świetne miejsce dla fanów nurkowania. Wyspę charakteryzuje ciekawa historia, w szczególności związana z licznymi zesłaniami w okresie starożytności. To tutaj wygnana została Julia, córka cesarza Oktawiana Augusta, niejako w pokucie za niezbyt skromne i cnotliwe życie; również Kaligula wybrał tą wyspę jako miejsce zesłania swojej siostry – Julii Liwilli, jako kara za spiskowanie przeciwko jego rządom. Wyspa zatem niebezpodstawnie zyskała miano „wyspy zesłań”. Podczas II Wojny Światowej Mussolini wydał rozkaz aby zsyłać tu antyfaszystów i komunistów. Właśnie w tym miejscu spisano słynny Manifest Ventotene, który był początkiem powstania przyszłej EWG.
W 2009 roku odnaleziono w pobliżu wyspy podmorskie cmentarzysko pięciu starożytnych statków rzymskich. Co ciekawe, na ich pokładzie znaleziono nienaruszone flakony oliwy z oliwek, sosu garum i sztabki metalu. Niektóre z tych przedmiotów można oglądać w muzeum Ventotene.
Palmarola – jest obszarem chronionym. Uważana jest za jedną z najpiękniejszych wysp – nie tylko w Europie, ale i na całym świecie. Co tu znajdziemy? Przede wszystkim niezwykłe skały (które dla wprawnego oka, do złudzenia przybierają kształt zwierząt pobudzając wyobraźnię), liczne jaskinie oraz przejrzystą wodę, które niczym „magnez” przyciągają wielbicieli nurkowania. Na to urokliwe bezludzie dostaniemy się wyłącznie statkiem z Ponzy. To tu znajduje się najpiękniejsza Grotta di Mezzogiorno.
Zannone, znajduje się w odległości niecałych 10 km od Ponza, wysepka najbardziej wysunięta na północ. Niezamieszkana, wszelkie biwakowanie na dziko jest zabronione. Od 1979 roku wyspa ta należy do Parku Narodowego Circeo. Wysepka stała się domem dla wielu gatunków zwierząt, jak chociażby: jaszczurek,motyli, pająków, muflona, czy wielu gatunków ptactwa.
Gavi – leży zaledwie 100 metrów od Ponza. Dziewiczy raj na ziemi, na którym znajduje się jeden, okresowo zamieszkiwany dom. Dzięki, braku ingerencji człowieka nie brakuje tu dzikiej roślinności oraz zarówno pospolitych, jak i endemicznych gatunków zwierząt.
Santo Stefano – najmniejsza z wysp położona jest 2 km od Ventotene. To tu możemy zwiedzać pozostałości więzienia, którego mury datowane są na z 1794 rok, powstałe podczas panowania Fryderyka IV. Co ciekawe, więzienie działało nieprzerwanie do 1965 roku.
Pozdrawiam,
Katarzyna Amanowicz
Nazwa bloga: Włochy okiem blondynki
