ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

zima face care
Gdy temperatura za oknem zaczyna spadać, niektóre nasze problemy ze skórą mogą się nasilać. Oj, nie jest nam łatwo. Ledwo przyzwyczajamy się do letniego słońca, długo złuszczamy powakacyjne przebarwienia, a nagle – zanim się obejrzymy, za oknem pojawia się mróz, wiatr i przenikliwy chłód. Niestety, w tym czasie większość z nas dokłada sobie pracy, jaką trzeba będzie wykonać podczas wiosennej kuracji cery. Dlaczego? Ponieważ w okresie zimowego chłodu, dominująca większość z nas, popełnia całą masę błędów kosmetycznych. Nierzadko kończą się one przesuszoną i nadzwyczaj podrażnioną skórą, którą trudno jest doprowadzić do zadowalającego stanu. Warto więc przyjrzeć się liście rzeczy „zakazanych” zimą.

1. Zbyt często używanie silnych środków peelingujących
Zimą nasza cera, bardziej niż zwykle narażona jest na uszkodzenia. Niszczy ją mróz, śnieg i sztuczne ogrzewanie. Starajmy się więc traktować ją delikatnie, zamiast podrażniać dodatkowo silnym tarciem. W miejsce zdzierających naskórek peelingów, o tej porze roku, polecam raczej częstsze maski nawilżające i regenerujące. Nie można jednakowoż zapominać o tym, że jesień i zima to idealny czas na zabiegi na bazie peelingów chemicznych, choćby ze względu na brak oddziaływania na cerę palącego słońca. Wiele zależy tu jednak od temperatury (mróz i temperatury ujemne nie są wskazane do wykonywania złuszczania kwasami). Pamiętajmy, jeśli nasza skóra potrzebuje silnej dawki nawilżenia lub złuszczenia, a domowe sposoby zawodzą, wizyta w profesjonalnym gabinecie kosmetycznym będzie idealnym rozwiązaniem.

2. Mylenie kremów nawilżających z natłuszczającymi
O ile lekkie kremy nawilżające świetnie sprawdzają się latem, o tyle zimą, zwłaszcza podczas mrozów, w celu ochrony naszej twarzy przed niekorzystną pogodą, powinnyśmy sięgnąć po produkty natłuszczające. Obowiązkowo trzeba pamiętać o takim kosmetyku podczas dłuższych spacerów, podczas uprawiania sportów itp. Dlaczego?

zima ochrona cery zimą kobbieciarnia
Każdy produkt nawilżający, jak na przykład krem do twarzy, aby związać się ze skórą, łączy się z wodą zlokalizowaną w naskórku. Co zatem dzieje się, gdy takiego kremu użyjemy przed wyjściem na mróz? Skutki tego kosmetycznego błędu mogą być bardzo poważne dla naszej cery, wymienić można chociażby pękające naczynka, zaczerwienienia i rumień na skórze,oraz podrażnienie. Wiele kobiet tłumaczy swoje złe nawyki tym, że produkty natłuszczające zapychają pory i sprawiają, że skóra dodatkowo nieestetycznie się błyszczy. Niestety, kremy tłuste i półtłuste są na pewno nieco cięższymi kosmetykami, niż lekkie, nawilżające produkty i faktycznie ich stosowanie może spowodować wymienione skutki. Dla posiadaczek skóry o skłonności do tego typu niedoskonałości, polecam jednak kremy na zimę, przeznaczone dla niemowląt; są znacznie lżejsze i szybciej się wchłaniają, a dodatkowo nie obciążają skóry.

3. Nieużywanie faktorów ochronnych – kremów z filtrem
To, że w okresie jesienno-zimowym słońce rzadko wygląda za chmur, nie oznacza, że nie szkodzi ono naszej skórze. Co ciekawe, zimą promienie UV odbijające się od śniegu mogą być o wiele silniejsze (a zatem szkodliwe) aniżeli mogłoby się nam wydawać. Podkreślam i przypominam to każdej mojej klientce, niezależnie od pory roku – każda z nas powinna stosować, podczas codziennej pielęgnacji krem z filtrem, aby uchronić naszą skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Jeśli nie zastosujemy odpowiednich preparatów, możemy przyspieszyć proces starzenia się skóry, a co za tym idzie doprowadzić do pojawienia się niechcianych zmarszczek i zmian barwnikowych. Kochane Kobiety – zmiany na skórze powstałe w wyniku działania słońca są najtrudniejsze do pokonania. Przebarwienia, fotostarzenie, suchość skóry to problemy, które najłatwiej pokonać zdrowymi przyzwyczajeniami, czyli stosowaniem kremu z filtrem – minimum SPF 30.

4. Nieznajomość maści z witaminą A
Jeśli nie znacie jeszcze tej maści witaminowej, jeszcze dziś polecam ją zakupić. Maść kosztuje zaledwie kilka złotych i można dostać ją w każdej aptece. Ekspresowo radzi sobie z przesuszonymi ustami, dłońmi lub nawet z mocno przesuszoną skórą twarzy. W okresie zimna i mrozu, stanowi ona obowiązkową zawartość naszej kosmetyczki i torebki.

zima ochrona cery zimą kobbieciarnia

5. Picie małej ilości wody
Niestety jest to problem całoroczny, który w sezonie zimowym wzrasta na sile. Mimo ciągłego namawiania do picia wody i informowania o jej pozytywnym wpływie na nasz organizm, większość z nas, nadal nie może wyrobić w sobie tego nawyku. Drogie Panie- dbanie o prawidłowy wygląd naszej skóry to nie tylko kremy, maski, wizyty w salonach kosmetycznych. Podstawą jest to wszystko, co jemy i pijemy. Kiedy nie ma upałów, zazwyczaj nie spożywamy odpowiedniej ilości płynów, a to karygodny błąd. Zimą dla odmiany, polecam picie ciepłej wody z miodem i cytryną, jest nie tylko smaczna, ale pobudza trawienie; no i realizuje nasze zapotrzebowanie na płyny.

6. Podkręcanie ogrzewania na zbyt wysokie temperatury
Jestem pewna, że w wielu domach i biurach rozpoczął się już okres grzewczy. W tym czasie jesteśmy o wiele bardziej narażone na działanie suchego powietrza, które znacznie przyczynia się do odwodnienia naszej cery. Aby zachować odpowiednie nawilżenie powietrza w domu pamiętajmy o wietrzeniu mieszkań. Dobrym sposobem jest również umieszczenie na kaloryferach mokrych ręczników lub specjalnych pojemników z wodą. Wasza skóra będzie wam wdzięczna za te drobne zabiegi.

Kochane Kobietki, wszystkie wiemy, że zimowy czas, krótkich, mroźnych dni jest dla nas niezwykle trudny. Niestety naszej skórze również on nie sprzyja, zwłaszcza jeśli nie zachowany odpowiedniej, dostosowanej do pory roku pielęgnacji. Jeśli jednak chcemy na wiosnę odrodzić się razem z przyrodą, warto zainwestować w zdrowe przyzwyczajenia pielęgnacyjne już teraz.

Pozdrawiam,

Edyta Folek, właściciel: Studio Urody Fantazja

- A word from our sposor -

Zimowe grzeszki w pielęgnacji cery