Już dawno nie upichciłam nic kruchego. Dziś pomyślałam zatem, że kolej na tartę. Z solidną porcją śliwek i kruszonką, a co! Lubię tarty; są mega szybkie i łatwe w przygotowaniu. Do tego bardzo wdzięczne, gdyż jako nadzienie przyjmą praktycznie wszystko! W tym roku było niezbyt śliwkowo, bo w ogrodzie na drzewach pustki, dlatego chociaż raz, wypada je kupić i coś upiec. Mam nadzieję, że u Was w ogrodach jest nieco lepsza sytuacja. Nawet je jeśli nie, zachęcam do kupienia kilku soczystych egzemplarzy i wypróbowania mojego przepisu. Możecie także poeksperymentować z innymi owocami!
Składniki ( na tartę w okrągłej formie o średnicy 26cm):
Kruche ciasto:
1 i ½ szklanki mąki pszennej
½ szklanki cukru
125g masła
3 żółtka
1 łyżeczka cukru wanilinowego
½ łyżeczki proszku do pieczenia
Szczypta soli
Masa serowa:
500g mielonego twarogu z kubka
1 opakowanie (30-40g) budyniu śmietankowego bez cukru
50g cukru
Dodatkowo: 500g śliwek węgierek (ewentualnie może być inna odmiana albo inne owoce
Wykonanie:
Śliwki umyć, wyjąć pestki, pozostawić przekrojone na połówki (duże odmiany śliwek można pokroić w ósemki).
Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do 180oC (termoobieg).
Kruche ciasto: wszystkie składniki umieścić w misie miksera i zagnieść ciasto końcówką do ucierania. Można to zrobić również rękoma, najpierw siekając chłodne masło z mąką, później siekając z żółtkami, a następnie dodać pozostałe składniki i zagnieść ciasto. Ciasto podzielić na dwie części (jedną mniejszą i jedną ciut większą). Większą częścią wyłożyć formę oraz lekko boki i ponakłuwać widelcem, a drugą część włożyć do zamrażarki. Formę z ciastem wstawić do piekarnika i podpiekać ok. 8-10 minut, aż spód będzie złoty.
W tym czasie przygotować masę serową: wszystkie składniki dokładnie wymieszać.
Gdy spód się podpiecze, wyłożyć na niego ser, rozsmarować. Wyłożyć śliwki układając okrężnie. Można ozdobić kawałkami ciasta robiąc np. kuleczki, a resztę ciasta zetrzeć na tarce wprost na śliwki. Tak przygotowane ciasto wstawić ponownie do piekarnika i piec jeszcze ok. 20 minut, aż wierzch będzie złoty. Ostudzić. Oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!
Pozdrawiam,
Ania Pisulak z RóżowaPatera.pl