Pamiętacie wielkanocny żart z poprzedniego roku, kiedy na blogu pojawiły się jajka sadzone? W tym roku również przygotowałam coś zabawnego! Tym razem będą to jajka po wiedeńsku z czekoladową skorupką, białkiem z musu z białej czekolady i żółtkiem adwokatowym. Myślę, że taka wersja przypadnie do gustu nawet największym sceptykom wielkanocnych łakoci. Jajka świetnie smakują i pięknie wyglądają na wielkanocnym stole. Do dzieła! Składniki (na ok. 8 jajek):
Mus z białej czekolady:
125g słodkiej śmietany 30%
100g białej czekolady
1 łyżeczka rumu
2 łyżeczki cukru
1 jajko
+ 8 czekoladowych jajek pustych w środku (mogą być również jajka niespodzianki)
+ odrobina adwokatu do każdego jajka (chociaż cała butelka też się nie zmarnuje;)
Wykonanie:
Z każdego czekoladowego jajka odciąć lub odłupać wierzch.
Mus czekoladowy: jajko ubić, aż stanie się puszyste, w misce umieszczonej nad garnkiem z gotującą się na małym ogniu wodą (w tzw. kąpieli wodnej). Dodać rum i połamaną białą czekoladę , a następnie mieszać, aż się rozpuści. Odstawić do przestudzenia. Śmietanę ubić i wymieszać z rozpuszczoną białą czekoladą. Mus wlewać do czekoladowych jajek prawie do pełna. Odstawić, aż mus zgęstnieje. Ja zostawiłam na całą noc. Gdy mus będzie już gęsty, zrobić wgłębienie w każdym jajku i wlać adwokat. Jajka po wiedeńsku są już gotowe do spożycia:) Smacznego!
Pozdrawiam,
Ania Pisulak