Uff! Już za tydzień urlop i prawie dwa tygodnie w rodzinnym domu, w Polsce. Mam nadzieję, że oprócz odpoczynku, wyjazd dostarczy mi również wielu ciekawych przepisów z wykorzystaniem owoców pochodzących wprost z rodzinnego ogrodu. Już doniesiono mi to i owo. Usłyszałam dla przykładu, że papierówki są już w „kwiecie wieku” i że zaczyna robić się różowo od spóźnionych malin. I pomyśleć, że to tylko część wspaniałości z naszego ogrodu. Na co dzień skrywa on bowiem całe mnóstwo, innych, soczyście owocowych, pysznych tajemnic.
Niesiona nadzieją na rychłe zaspokojenie mych tęsknot za rodzinnym sadem, wybrałam na dziś – morelowe różyczki. Proste, a jakże efektywne! Te owocowe cudeńka z ciasta francuskiego, to elegancki i nie wymagający nadmiernego czasu oraz wysiłku – poczęstunek idealny na popołudnie z kawą w gronie najbliższych. Kto jest w posiadaniu ciasta francuskiego i moreli, ten niech zabiera się do dzieła!
Składniki (na ok. 14 sztuk):
1 opakowanie gotowego ciasta francuskiego (275g)
1 jajko
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
¼ łyżeczki cynamonu
10 średnich moreli
Wykonanie:
Rozwinąć ciasto francuskie – pokroić na 14 równych pasków (wzdłuż krótszego boku).
Jajko roztrzepać z cukrem i cynamonem.
Morele przekroić na pół, a następnie pokroić w półplasterki.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200oC (termoobieg). Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Każdy pasek ciasta francuskiego posmarować jajkiem (najlepiej za pomocą pędzelka). Wzdłuż poszczególnych pasków układać półplasterki moreli i zawijać w różyczki.
Wierzch różyczek można posypać cukrem. Wstawić do piekarnika i piec ok. 12-15 minut, aż ciasteczka nabiorą złoto-brązowego koloru.Wyjąć i ostudzić. Oprószyć lekko cukrem pudrem. Smacznego!
źródło: rozowapatera.blogspot.com