Perfekcyjny dzień powinien wyglądać tak: rano budzi mnie szum fal, następnie wstaję, robię sobie kawę i śniadanie, po czym wędruję na taras w celu konsumpcji. Czas i miejsce akcji – oczywiście słoneczne Bałkany – może być Chorwacja, może być i Czarnogóra lub Macedonia. Po śniadanku udaję się na pobliski targ i kupuję furę owoców i warzyw od tamtejszych babć. Następnie przychodzi czas na opalanie nad brzegiem morza. Potem szybki, lekki obiad, chwila drzemki. Kawa z czymś słodkim na tarasie w towarzystwie bliskich to następny punkt programu. Potem pozostaje wędrówka na stare miasto, może romantyczny spacer. Na zakończenie dnia drinki w wyborowym towarzystwie na tarasie i do spania. Tak… to byłby mój wymarzony, perfekcyjny dzień. Jednak realia są dość brutalne i niestety po kolejnej, porannej pobudce czeka mnie kolejna zmiana na restauracyjnej kuchni. Ach… a z perfekcyjnego dnia zgadza się tylko śniadanie, kawa i coś słodkiego. Dobre i to:).
Umilając sobie jakoś mój wakacyjny, „bezekscesowy” czas, upiekłam pyszne, letnie ciasto. Bardzo fajne, bo lekkie. Mięciutki biszkopt, delikatna masa z bitej śmietany i letnie owoce zanurzone w orzeźwiającej galaretce. Całość smakuje wspaniale. Zachęcam do wypróbowania:).
Składniki (na ciasto w podłużnej foremce 27x8cm – mierzone u podstawy foremki):
Biszkopt:
4 jajka (M)
4 łyżki mąki pszennej
4 łyżki cukru
¼ łyżeczki cukru wanilinowego
¼ łyżeczki proszku do pieczenia
Szczypta soli
Bita śmietana:
250g słodkiej śmietany 36%
2 łyżki cukru
½ łyżeczki cukru wanilinowego
5g żelatyny w proszku (lub 2 listki)
Galaretka:
500ml soku z ciemnych owoców (u mnie mieszanka porzeczkowego, wiśniowego i winogronowego)
12g żelatyny (lub 7 listków)
Dodatkowo: 300g różnych letnich owoców (truskawki, borówki, maliny, porzeczki, czereśnie, wiśnie itp.)
Wykonanie:
Podłużną foremkę wysmarować odrobiną tłuszczu i wyłożyć folią spożywczą (przezroczystą). Najlepiej tak, by powstało jak najmniej fałdek i zmarszczeń folii.
Owoce: dowolne owoce umyć i pokroić wg uznania.
Galaretka: z 500 ml soku odlać pół szklanki i zagotować. W gorącym soku rozpuścić żelatynę (listki uprzednio namoczyć w zimnej wodzie). Gdy będzie już dobrze rozpuszczona, połączyć z resztą soku.
Do podłużnej foremki włożyć owoce i zalać połową soku. Wstawić do lodówki na ok. 20 minut, aż owoce ustabilizują się na dnie foremki. Po tym czasie wlać resztę soku. Wstawić do lodówki na ok. pół godziny (lub więcej), aż galaretka się zetnie. Można w czasie oczekiwania upiec biszkopt. Czas upłynie szybciej:).
Piekarnik rozgrzać do 180oC (termoobieg). Dużą blachę (najlepiej tą z kompletu piekarnika) wyłożyć papierem do pieczenia.
Biszkopt: mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, dodać sól. Białka ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier wymieszany z cukrem wanilinowym – należy dodawać go małymi porcjami, zbyt szybkie dodanie cukru spowoduje, że piana będzie rzadka, a nie puszysta. Następnie dodawać po jednym żółtku, każdorazowo miksując żółtko z pianą ok. pół minuty. Wyłączyć mikser. Do puszystej masy dodawać po trochu mąki i delikatnie mieszać szpatułką, aż składniki dokładnie się połączą. Gotową masę przelać do formy. Wstawić do piekarnika i piec ok. 25 minut, aż biszkopt ładnie wyrośnie, nabierze złotego koloru, a wbity w biszkopt drewniany patyczek, po wyjęciu będzie suchy. Upieczony biszkopt od razu wyjąć z formy i pozostawić do całkowitego ostudzenia. Przekroić na dwie podłużne części. Potrzebna będzie tylko jedna, więc drugą można zamrozić lub zużyć do czegoś innego.
Gdy galaretka się już zetnie, a biszkopt ostygnie, można przygotować bitą śmetanę.
Bita śmietana: żelatynę rozpuścić w ¼ szklance gorącej wody. Przestudzić. Słodką śmietanę ubić z cukrem i cukrem wanilinowym na sztywno. Dodać przestudzoną żelatynę i dokładnie wymieszać. Wyłożyć na ściętą galaretkę.
Z biszkoptu wyciąć prostokąt wielkości góry podłużnej foremki – tak by przykrył bitą śmietanę.
Wstawić do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem udekorować świeżymi owocami. Smacznego!